***
Ryu - Koki
-Aż tak bardzo?-odgarnąłem sobie włosy z czoła.
Nao - Ruki
- A nawet bardziej... - zacząłem całować jego szyję..
Ryu - Koki
-Mmm...ktoś tu ma chcice....-zachichotałem. Położyłem ręce na jego plecy i przesuwałem po nich w górę i w dół. - mhm...
Nao - Ruki
- Mruknąłem i ściągnąłem jego koszulkę
Ryu - Koki
Podniosłem się lekko i pocałowałem w usta, ręce zawiesiłem na jego szyi.
Nao - Ruki
Oddałem pocałunek a gdy się od siebie oderwaliśmy zacząłem całować jego tors, zawadzając językiem o sutki
Ryu - Koki
-Ohh...-odchyliłem głowę do tyłu. Zaraz przyjdzie dostawca, a my będziemy noo...
Nao - Ruki
Zsunąłem się między jego nogi i zacząłem całować jego brzuch zatapiając język w jego pępku .
Ryu - Koki
Oddech mi przyspieszył i poczułem jak robi mi się ciasno w spodniach.
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się i zacząłem ręką ugniatać jego krocze
Ryu - Koki
-AH...-zacisnąłem ręce w pięści na kanapie. Zakołysałem lekko biodrami..
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się pod nosem i zacząłem rozpinać jego spodnie
Ryu - Koki
-Nn...R..ruki....zaraz przyjdzie dostawca z...pizzą...ohh....-zarumieniłem się jeszcze mocniej.
Nao - Ruki
- Ja jestem ubrany, ty nie musisz... - szepnąłem i całkowicie zdjąłem z niego spodnie
Ryu - Koki
-Ahhh...ale...no....-postanowiłem się zamknąć i robić to co chciał...i to co sam chciałem.-kiedy zciągnął ze mnie spodnie rozchyliłem lekko nogi. To dość krępujące >///<
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się i odchyliłem jego bokserki
Ryu - Koki
Przyciągnąłem go do siebie i namiętnie pocałowałem przy okazji zacząłem ściągać jego bluzkę. zjechałem rękami na jego pośladki lekko je uciskając otarłem się o niego parę razy....wziąłem jedną jego rękę i polizałem jego 2 palce.
-Weś mniee...-spojrzałem mu w oczka i wziąłem jego palce do ust.
Nao - Ruki
- Nie teraz... zaraz będzie pizza... - uśmiechnąłem się i pocałowałem go w policzek zabierając mu palce
Ryu - Koki
-Ruki...nooo...-chwila! On mnie tak podniecił i nie ma zamiaru dokończyć?!
-Aż tak bardzo?-odgarnąłem sobie włosy z czoła.
Nao - Ruki
- A nawet bardziej... - zacząłem całować jego szyję..
Ryu - Koki
-Mmm...ktoś tu ma chcice....-zachichotałem. Położyłem ręce na jego plecy i przesuwałem po nich w górę i w dół. - mhm...
Nao - Ruki
- Mruknąłem i ściągnąłem jego koszulkę
Ryu - Koki
Podniosłem się lekko i pocałowałem w usta, ręce zawiesiłem na jego szyi.
Nao - Ruki
Oddałem pocałunek a gdy się od siebie oderwaliśmy zacząłem całować jego tors, zawadzając językiem o sutki
Ryu - Koki
-Ohh...-odchyliłem głowę do tyłu. Zaraz przyjdzie dostawca, a my będziemy noo...
Nao - Ruki
Zsunąłem się między jego nogi i zacząłem całować jego brzuch zatapiając język w jego pępku .
Ryu - Koki
Oddech mi przyspieszył i poczułem jak robi mi się ciasno w spodniach.
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się i zacząłem ręką ugniatać jego krocze
Ryu - Koki
-AH...-zacisnąłem ręce w pięści na kanapie. Zakołysałem lekko biodrami..
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się pod nosem i zacząłem rozpinać jego spodnie
Ryu - Koki
-Nn...R..ruki....zaraz przyjdzie dostawca z...pizzą...ohh....-zarumieniłem się jeszcze mocniej.
Nao - Ruki
- Ja jestem ubrany, ty nie musisz... - szepnąłem i całkowicie zdjąłem z niego spodnie
Ryu - Koki
-Ahhh...ale...no....-postanowiłem się zamknąć i robić to co chciał...i to co sam chciałem.-kiedy zciągnął ze mnie spodnie rozchyliłem lekko nogi. To dość krępujące >///<
Nao - Ruki
Uśmiechnąłem się i odchyliłem jego bokserki
Ryu - Koki
Przyciągnąłem go do siebie i namiętnie pocałowałem przy okazji zacząłem ściągać jego bluzkę. zjechałem rękami na jego pośladki lekko je uciskając otarłem się o niego parę razy....wziąłem jedną jego rękę i polizałem jego 2 palce.
-Weś mniee...-spojrzałem mu w oczka i wziąłem jego palce do ust.
Nao - Ruki
- Nie teraz... zaraz będzie pizza... - uśmiechnąłem się i pocałowałem go w policzek zabierając mu palce
Ryu - Koki
-Ruki...nooo...-chwila! On mnie tak podniecił i nie ma zamiaru dokończyć?!
Nao - Ruki
- Co noo ? - zachichotałem i wsadziłem
rękę pod jego bokserki, jeżdżąc dłonią po jego męskości
Ryu - Koki
-Ahh...n..nie przestawaj...-wyjęczałem i spojrzałem na niego prosząco.
Nao - Ruki
Pocałowałem go i całkowicie ściągnąłem jego bokserki. Znowu zsunąłem się pomiędzy jego nogi i szybko wziąłem jego męskość w usta
Ryu - Koki
Mało się nie zakrztusiłem. Jęknąłem dość głośno i wplątałem palce w jego włosy.
Nao - Ruki
Poruszałem szybko głową, żeby dać mu jak największą przyjemność.
Ryu - Koki
-Mm....tak...-po chwili doszedłem. Opadłem zmęczony na kanapę i próbowałem uspokoić swój oddech.
Nao - Ruki
Połknąłem całą ciecz i usiadłem koło niego Kiedy już udało mi się w miarę uspokoić uśmiechnąłem się do niego i właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko poszedłem odebrać jedzenie, po chwili wróciłem i postawiłem opakowanie na stół
Ryu - Koki
Założyłem na siebie bokserki i usiadłem. Otworzyłem pudełko i wziąłem kawałek pizzy który zaraz zniknął. Mmm...ale jestem głodnyy.
Nao - Ruki
Zaśmiałem się i także w szybkim tempie pochłonąłem kawałek
Ryu - Koki
-Seks powoduje że człowiek zaczyna być bardziej głodny...-burknąłem do siebie, a kiedy zrozumiałem co przed chwilą powiedziałem zrobiłem się cały czerwony.
Nao - Ruki
- Możliwe.. w takim razie może zostawmy trochę na później co ? - podstępny uśmiech zagościł na mojej twarzy
Ryu - Koki
-Emm....a co będziemy potem robić?-spuściłem główkę.
Nao - Ruki
- a jak myślisz ? - wziąłem go na ręce i zaniosłem do sypialni
-Ahh...n..nie przestawaj...-wyjęczałem i spojrzałem na niego prosząco.
Nao - Ruki
Pocałowałem go i całkowicie ściągnąłem jego bokserki. Znowu zsunąłem się pomiędzy jego nogi i szybko wziąłem jego męskość w usta
Ryu - Koki
Mało się nie zakrztusiłem. Jęknąłem dość głośno i wplątałem palce w jego włosy.
Nao - Ruki
Poruszałem szybko głową, żeby dać mu jak największą przyjemność.
Ryu - Koki
-Mm....tak...-po chwili doszedłem. Opadłem zmęczony na kanapę i próbowałem uspokoić swój oddech.
Nao - Ruki
Połknąłem całą ciecz i usiadłem koło niego Kiedy już udało mi się w miarę uspokoić uśmiechnąłem się do niego i właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko poszedłem odebrać jedzenie, po chwili wróciłem i postawiłem opakowanie na stół
Ryu - Koki
Założyłem na siebie bokserki i usiadłem. Otworzyłem pudełko i wziąłem kawałek pizzy który zaraz zniknął. Mmm...ale jestem głodnyy.
Nao - Ruki
Zaśmiałem się i także w szybkim tempie pochłonąłem kawałek
Ryu - Koki
-Seks powoduje że człowiek zaczyna być bardziej głodny...-burknąłem do siebie, a kiedy zrozumiałem co przed chwilą powiedziałem zrobiłem się cały czerwony.
Nao - Ruki
- Możliwe.. w takim razie może zostawmy trochę na później co ? - podstępny uśmiech zagościł na mojej twarzy
Ryu - Koki
-Emm....a co będziemy potem robić?-spuściłem główkę.
Nao - Ruki
- a jak myślisz ? - wziąłem go na ręce i zaniosłem do sypialni
Ryu - Koki
-Ale przecież...przed
chwilą....-zająknąłem się, a on
położył mnie na łóżku.
Nao - Ruki
- Hmm przerwałem tylko, ze względu na
pizze - uśmiechnąłem się i ściągnąłem swoje spodnie
Ryu - Koki
-Emm..yhym....-pocałowałem go w policzek i przesunąłem ręką po jego torsie.
Nao - Ruki
Zatopiłem się w jego ustach i znowu
ściągnąłem jego bokserki
Ryu - Koki
-Jak my będziemy to tyle razy robić to Ci się w końcu znudzi....-szepnąłem mu do ucha.
Nao - Ruki
- A założymy się... ? - przygryzłem jego ucho i przytknąłem swoje dwa palce do jego ust
Ryu - Koki
Bez zastanowienia polizałem jego palce a po chwili wziąłem je do ust dokładnie oblizując.
Nao - Ruki
Przytknąłem palce do jego wejścia, po chwili włożyłem w niego jeden palec
Ryu - Koki
-Ummhh....-ułożyłem się wygodnie na łóżku.
Ryu - Koki
-Jak my będziemy to tyle razy robić to Ci się w końcu znudzi....-szepnąłem mu do ucha.
Nao - Ruki
- A założymy się... ? - przygryzłem jego ucho i przytknąłem swoje dwa palce do jego ust
Ryu - Koki
Bez zastanowienia polizałem jego palce a po chwili wziąłem je do ust dokładnie oblizując.
Nao - Ruki
Przytknąłem palce do jego wejścia, po chwili włożyłem w niego jeden palec
Ryu - Koki
-Ummhh....-ułożyłem się wygodnie na łóżku.
Nao - Ruki
Powoli wsunąłem w niego drugi palec,
przybliżając się do jego ust by go pocałować
Ryu - Koki
-Mm...-kiedy chciał się odsunąć po
pocałunku podgryzłem lekko jego dolną wargę.
Nao - Ruki
- Chcesz jeszcze więcej ? - złapałem
jego ręce i przytrzymałem je nad głową
Ryu - Koki
-Ohh...tak....chcee...-poruszyłem biodrami i oblizałem prowokacyjnie usta.
Nao - Ruki
Zacząłem szybko poruszać palcami
Zacząłem szybko poruszać palcami
Ryu - Koki
-Umm...-zacisnąłem ręce na pościeli.
-Umm...-zacisnąłem ręce na pościeli.
Nao - Ruki
Po chwili wyjąłem z niego palce i
zastąpiłem je swoim członkiem
Ryu - Koki
Po moim policzku poleciało kilka
łez...kurde powinienem się już na prawdę do tego
przyzwyczaić...ehh...może niedługo
to nastąpi. Jak tyle razy TO robimy.
Nao - Ruki
Poczekałem aż się przyzwyczai, w między czasie głaszcząc jego policzek i ścierając każdą łzę
Ryu - Koki
Kiwnąłem leciutko głową na znak że już może. On był taki troskliwy.... nie wiem czemu przypomniało mi się jak mi powiedział że mnie kocha....jak teraz o tym myślę to chyba czuje to samo.
Nao - Ruki
Powoli zacząłem się w nim poruszać. Co chwila coraz szybciej i mocniej
Ryu - Koki
Kiedy uderzył w moją prostatę wygiąłem się w łuk...jeszcze parę razy i doszedłem plamiąc jego brzuch.
Nao - Ruki
Czując jak się na mnie zaciska także doszedłem...
Nao - Ruki
Poczekałem aż się przyzwyczai, w między czasie głaszcząc jego policzek i ścierając każdą łzę
Ryu - Koki
Kiwnąłem leciutko głową na znak że już może. On był taki troskliwy.... nie wiem czemu przypomniało mi się jak mi powiedział że mnie kocha....jak teraz o tym myślę to chyba czuje to samo.
Nao - Ruki
Powoli zacząłem się w nim poruszać. Co chwila coraz szybciej i mocniej
Ryu - Koki
Kiedy uderzył w moją prostatę wygiąłem się w łuk...jeszcze parę razy i doszedłem plamiąc jego brzuch.
Nao - Ruki
Czując jak się na mnie zaciska także doszedłem...
Ryu - Koki
Ciężko dysząc opadłem na
łóżko....było wspaniale....jak zwykle....
Nao - Ruki
Opadłem koło niego po woli się
uspokajając..
Ryu - Koki
-Jesteś wspaniały...- pocałowałem
go w policzek. Na prawdę mogę to powiedzieć bo to czuję.-...Kocham
Cię...
Nao - Ruki
Spojrzałem na niego na początku
wielkimi oczami ... - Na prawdę ?
Ryu - Koki
-Tak...-pocałowałem go w
usta.-Bardzo...
Nao - Ruki
Szeroko się uśmiechnąłem i
przytuliłem się do niego....
-Nie opuszczaj mnie....-szepnąłem i
wtuliłem się bardziej w niego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz