.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


sobota, 16 marca 2013

Uruha x Kai part. VI


Ryu - Uruha
Uchyliłem zaspane oczka i przetarłem je piąstką. Zerknąłem na drugą połowę łóżka. Wiedziałem, nie przyszedł. Mimo, że nie darzyłem go żadnym z TYCH uczuć poczułem ukucie w sercu. Każdy kochanek z którym się przespałem ZAWSZE zostawał ze mną na noc.

Nao - Kai
Obudziłem się kiedy poczułem wibracje telefonu a potem dźwięk którego tak nienawidziłem. Pieprzony budzik. Wyłączyłem go rzucając telefon na podłogę. Usiadłem na kanapie patrząc na laptopa którego zapomniałem wyłączyć. No tak.. zatrzymałem się na zdjęciu Kou którego owiewają piękne płatki śniegu.... mmm piękny widok

Ryu - Uruha
Zerknąłem na zegarek. No tak Kai pewnie już poszedł do pracy, nadal przecierając zaspane oczka wstałem i poszedłem do łazienki. Musze się ogarnąć bo inaczej się spóźnię.

Nao - Kai
Czekaj czekaj... która jest godzina ?! Spojrzałem na prawy dolny róg monitora. FUCK. Szybko pobiegłem do sypialni zabierając ciuchy pobiegłem do łazienki. Jakie było moje zaskoczenie kiedy ujrzałem w nich Kouyou. Całkowicie zapomniałem o tym, że u mnie był....

Ryu - Uruha
-Kai? Ty nie powinieneś być w pracy?-wyszedłem spod prysznica i otuliłem się puchatym ręcznikiem.

Nao - Kai
- powinienem..- skrzywiłem się i ubrałem szybko, ogarniając jeszcze szybko włosy i lekki makijaż

Ryu - Uruha
-Zgaduje, że zaspałeś.-mruknąłem jakby do siebie. Wytarłem się i minąłem go wychodząc z łazienki.

Nao - Kai
Umyłem zęby i wybiegłem pakując laptopa i teczki dotyczące dzisiejszej sesji. Wziąłem szybko telefon do kieszeni - To ja lecę, klucze masz na stole, oddaj mi je w pracy - pocałowałem go w policzek i wybiegłem z domu

Ryu - Uruha
-Jasne.-uśmiechnąłem się delikatnie. Doprowadziłem się do stanu w którym mogłem opuścić dom. Mam nadzieje że się nie spóźnię...zgarnąłem klucze i wyszedłem.

Nao - Kai
Od razu wparowałem do pokoju szefa - p..przepraszam za spóźnienie - on tylko spojrzał na mnie jak na idiotę i kazał usiąść.
- Jak poszła wczorajsza sesja. Kouyou dał sobie radę ?
- Tak był genialny, pierwszy raz widziałem taką osobę - wyjąłem laptopa i zacząłem pokazywać zdjęcia z wczorajszej sesji

Ryu - Uruha
Spóźniłem się jakieś 5 minut, ale mam nadzieje, że szef nie będzie zły. Umm...chyba mam do niego iść bo szczerze nie wiem gdzie indziej mam iść. Poleciałem pod właściwe drzwi i zapukałem.

Nao - Kai
Szef wpuścił... Kou do siebie. Shima usiadł koło mnie a ja dalej pokazywałem zdjęcia. - Wybrałem 5 najlepszych - otworzyłem inny folder pokazałem je szefowi.

Ryu - Uruha
Przywitałem się cicho i usiadłem obok Kai'a przy okazji próbując zajrzeć do laptopa. Ciekawe czy szefowi się spodobają.

Nao - Kai
- Bardzo dobrze. Daj to jeszcze Mao do przejrzenia i macie pozwolenie na druko- powiedział odsuwając od siebie sprzęt i kładąc nogi na biurku.
- Super.. - uśmiechnąłem się do Kou - Jakby co będę w sali nr.3 zabrałem rzeczy i wyszedłem

Ryu - Uruha
-Dobrze.-pomachałem do Kai'a po czym obróciłem się z powrotem w stronę szefa.-Wypełniłem kartkę o którą pan prosił.-podałem mu ją.-Chciał bym jeszcze wiedzieć kto będzie moim fotografem. Kai powiedział że dostane jakiegoś "własnego".

Nao - Kai
- Ah.. tak. Jeszcze nie wybrałem. Poza tym masz też prawo wyboru. W ciągu dwóch tygodni będziesz miał sesje z różnymi fotografami, potem będziesz mógł wybrać, a ja albo zatwierdzę twój wybór albo będziesz musiał wybrać innego
Wbiegłem do sali i od razu podbiegłem do Mao - Mamy pozwolenie na druk ! - krzyknąłem i zacząłem się cieszyć jak małe dziecko

Ryu - Uruha
-Dobrze. Jak na razie wydaje mi się, że zostanę przy Kai'u, ale chętnie sprawdzę też innych.-uśmiechnąłem się.-To gdzie mam się teraz udać i jakiego typu mam sesje?
-Dzisiaj będziesz miał sesje sam z tego co już się dowiedziałem nie przepadasz za pracą grupową. Idź do sali 3 Mao już wie, że będzie dziś z tobą pracował.

Nao - Kai
-Mam nadzieje, że pamiętasz nasz plan - powiedziałem obejmując go w pasie.
- Oczywiście, specjalnie dla ciebie wyłudziłem od szefa, żeby dziś miał ze mną sesje, w sumie jesteś dziś wolny, tylko będziesz musiał mi pomóc z obróbką zaległych zdjęć - Mao zjechał rękami na moje pośladki wsuwając ręce do kieszeni. Jak na zawołanie do sali wparował Kouyou.
- Dziękuje - szepnąłem mu na ucho muskając je ustami

Ryu - Uruha
Wszedłem do sali i chciałem się przywitać, ale szok mi w tym przeszkodził. Emm...od...od kiedy oni są razem?! -Eee....ch-chyba przeszkadzam.-wycofałem się dwa kroki w tył nadal dokładnie lustrując ich wzrokiem. W sumie to nie powinno mnie obchodzić że są razem, tamto to był tylko jednorazowy wyskok. Kouyou uspokój się...

Nao - Kai
- Nie, chodź... - Mao krzyknął za Kou przywołując go do siebie jednocześnie wyjmując ręce z moich spodni
- Dokończymy kiedy indziej - uśmiechnąłem się do Mao a potem do Kouyou. Pocałowałem jeszcze bruneta w policzek i poszedłem do biurka siadając przed jego komputerem i patrząc w jego kalendarzu jakie miał sesje i które są do poprawienia

Ryu - Uruha
Podszedłem do nich i nadal lustrowałem wzrokiem to jednego to drugiego. Ehh...dobra, nieważne. Ja się w ich życie wtrącać nie będę, ale coś mi tu nie gra... -To co dzisiaj mamy w planach?-zwróciłem się do Mao.

Nao - Kai
- W sumie nic specjalnego, sesja dla młodzieżowej gazetki.. jak sądzę dla dziewczyn... - Mao przejrzał jakieś papiery - Tytuł to " idealny mężczyzna ". Będziesz ty i jeszcze 3 innych facetów a całkiem innej budowie i urodzie. Będzie tak opisane co lubicie, jakie są wasze wymagania do dziewczyn itp. Będzie to taka niby ankieta w której czytelnicy zagłosują który facet jest dla nich idealny. Idź teraz do Yuki, już czeka na ciebie z ciuchami, a potem do fryzjera, makijażu praktycznie nie będziesz miał - powiedział szybko po czym odwrócił się w moją stronę nachylając nade mną i zaglądając co robię. Praktycznie stykaliśmy się nosami gdy mówiłem .

Ryu - Uruha
Przełknąłem głośno ślinę. Coś mi się wydaje że ten dzień nie będzie należał do przyjemnych. Nie dość, że przez cały czas czuje że coś jest stanowczo nie tak będę miał sesje do jakiegoś szmatławca dla rozchichotanych dziewuszek. Do tego szczęścia brakuje mi tylko tej zboczonej babki Yuki. Grr...może niech mnie jeszcze w drodze do domu stado nastolatek zaatakuje? BRRR~! Kou nie myśl o tym, spokojnie... Popatrzyłem jeszcze na te "rozczulające" gołąbki i bez słowa wyszedłem z sali.

Nao - Kai
- Zaraz wracam - powiedziałem i poszedłem za Kouyou. W sumie nie miałem zamiaru za nim iść. Zmierzałem do szefa po teczkę z sesjami z tego roku. Właśnie odebrałem sms od Takumi'ego ( jednego z głównych fotografów, takich jak Mao ), że mam mu zrobić raport do końca tygodnia o przebiegach i rezultatach sesji z tego miesiąca. Czyli, jak się sprzedawały, gdzie najwięcej, co w nich było uwzględniane. Typ sesji, model. itp . Nie miał kiedy mi tego dać tylko akurat teraz gdy głowe mam zaprzątniętą blondynem który uważa, że może się bawić uczuciami... wrr

Ryu - Uruha
Z dziewczyną przywitałem się na tyle grzecznie na ile potrafiłem, ale od razu zastrzegłem, że jak mnie tknie to ugryzę! Serio! Ja nie żartuje! Na szczęście posłuchała i nawet wybieranie ciuchów nie trwało tak długo jak wczoraj. Dała normalne czarne rurki, bokserkę i białą koszule która miała pozostać rozpięta. Dobrze, że Kai nie zrobił mi wielu malinek, a nawet jeśli było by ich trochę to w miejscach które zakrywa koszula. Uff...po tej "męczarni" poszedłem do fryzjera, a następnie makijażysty.

Nao - Kai
Wszedłem do szefa nawet się nie trudząc z tłumaczeniem po co przyszedłem. No bo po co ? Ja mam tylko wykonywać swoją prace i nic nie popsuć. Podszedłem do półki z segregatorami i wyjąłem wszystkie z tego miesiąca. Bosz ile tego było. Wziąłem chyba z 10 segregatorów... nie wiem jak ja się z tym zabrałem ale doszedłem do drzwi i otworzyłem je z kopa tak samo je zamykając. Tak samo zrobiłem z następnymi. Odłożyłem segregatory na stół. - Ale to ciężkieee... - jęknąłem siadając na podłodze. Mao tylko się ze mnie śmiał wybierając aparat i ustawiając odpowiednio światła
ja

Nie wiem ile to trwało, ale wreszcie mnie wypuścili, co w sumie nie ucieszyło mnie tak jak wczoraj... Ehh...chyba wczoraj trochę spaprałem sprawę z Kai'em. No, ale co się stało to się nie odstanie! Musze być taki jak zawsze....czyli roztrzepańcem którego wszędzie pełno. Ha! A co... Dobra już się ogarnąłem to mogę pracować... Wparowałem do sali z zacieszem na ustach.

Nao - Kai
- Nie śmiej się ze mnie ! - zbulwersowałem się i wstałem z podłogi
- Słodki jesteś jak się złościł - uśmiechnął się i ustawił Kouyou na białym tle. Zrobił parę zdjęć, po czym zmienił tło na czarne, a potem na fioletowe i niebieskie. - A teraz zdejmij koszule...
Od razu się zainteresowałem i stanąłem tak, żeby lepiej widzieć

Ryu - Uruha
-Emm...czemu? Yuki kazała mi ją włożyć.-szlag! Ja na obojczyku i ramieniu mam mare malinek! Wrr...będe musiał zrezygnować z seksu na jakiś czas albo przystopować partnerów.-Tak jest dobrze...-mruknąłem.

Nao - Kai
Mao wywrócił oczami... - Jak nie chcesz to chociaż podwiń koszulkę do góry - westchnął i spojrzał mi w oczy. Jest moim przyjacielem, ale wiem, że śmieszy go fakt, że nawet jak mnie zacznie macać nie będę mógł się sprzeciwić.. no cóż. Sam się o to prosiłem.

Ryu - Uruha
-Mhm.-zrobiłem co powiedział. Ja pierdziele! Oni się tu zaraz znowu będą migdalić! Blee...odchrząknąłem dość głośno dając znać, że ja też tu jestem

Nao - Kai
Chwile się tak jeszcze popatrzył po czym wrócił do robienia zdjęć. Ja za to zabrałem się do pisania raportu. Mam jeszcze.... ehh 4 dni na to. Doobra dam rade... po trupach do celu

Ryu - Uruha
-Długo jeszcze? Mówiłeś, że ma być jeszcze dwóch innych chłopaków.-powiedziałem po dłuższym czasie kiedy skończyły mi się pomysły i chęci do robienia coraz to innych póz.

Nao - Kai
-W sumie to już - zrobił jeszcze jedno zdjęcie i odsunął się podając mi kartę pamięci. - Tych dwóch przyjdzie kiedy indziej. Nie potrzebujemy grupowych zdjęć.. W sumie jesteś już wolny. Ja idę pogadać z Yuki o następnej sesji - pomachał nam i wyszedł.

Ryu - Uruha
-Nareszcie.-rozciągnąłem się i ziewnąłem. Mmm...jak wróć do domu to wezmę relaksującą kąpiel. Jeszcze tylko muszę się przebrać i....A! Zapomniałem mam klucze Kai'a w swoich spodniach.

Nao - Kai
- Zostawiłeś coś u mnie jeszcze ? - uśmiechnąłem się do niego.. - Bo ja tu chyba trochę posiedzę... no i potem jeszcze chciałem, żeby Mao do mnie wpadł.. - ściszyłem głos, na tyle, żeby nadal mnie słyszał i spuściłem głowę.. Błagam niech to wygląda realnie... błagam

Ryu - Uruha
-Chyba tą książkę co chciałem pożyczyć, ale to kiedy indziej ją wezmę....Od dawna ze sobą jesteście? W sensie ty i Mao.-odgarnąłem włosy za ucho.

Nao - Kai
- Słucham.. ? - spojrzałem na niego jak na debila.. - ale.. ten.. no... myy... nie jesteśmy razem

Ryu - Uruha
-Nie? Bo to tak wygląda...-wzruszyłem ramionami.-W sumie to nawet nie jest moja sprawa.-mruknąłem.

Nao - Kai
- Jesteś na mnie zły ? - zrobiłem smutną minę a w duchu stwierdziłem, że plan działa... jeszcze tylko mały drobiazg...

Ryu - Uruha
-Nie.-uśmiechnąłem się delikatnie trochę rozbawiony jego miną.-A mam powody?

Nao - Kai
- Nie wiem. - wstałem i podszedłem do niego - Ale nie chce, żebyś był zły - przejechałem ręką po jego ramieniu

Ryu - Uruha
-Nie będę.-położyłem dłonie na jego biodrach.-Ale chce w zamian buziaczka.-popatrzyłem mu w oczy cały czas się uśmiechając.

Nao - Kai
- To dobrze.. - musnąłem jego policzek

Ryu - Uruha
-Chce innego.-wymruczałem i naparłem na niego biodrami tak, że prawie usiadł na stoliku.

Nao - Kai
- Jakiego ? - zacząłem się z nim droczyć poruszając lekko biodrami

Ryu - Uruha
-Taaaakiego długiego.-przysunąłem swoją twarz jeszcze bliżej jego.-I nie wierć się tak bo zaraz będziesz bez ubrań.-ugryzłem go w dolną wargę.

Nao - Kai
- Ktoś może wejść - powiedziałem na tyle wyraźnie jak to tylko było możliwe i przejechałem językiem po
jego wargach



3 komentarze:

  1. Ej no weźcie w takim momencie urwać!!
    Notka zajebista :*
    Pozdrawiam was dziewczyny.
    Weny życzę:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś przekona mnie i Ryu to może wstawimy, jutro następną część. Jeśli chcecie oczywiście. ~~
      ~Nao.

      Usuń