.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


niedziela, 3 marca 2013

Uruha x Kai part. IV



Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się i potarłem jego szyje noskiem po chwili składając na niej delikatne pocałunki. Uroczy jest...co ja gadam?. On jest w cholerę uroczy i rozkoszny!

Nao - Kai
Odchyliłem jeszcze bardziej głowę i westchnąłem cicho. Przejechałem lekko placami po jego szyi


Ryu - Uruha
Liznąłem pieszczone obecnie miejsce i delikatnie je ugryzłem dokładnie obserwując co zrobi.


Nao - Kai
Wzdrygnąłem się gwałtownie i jęknąłem cicho. Zamknąłem całkiem oczy a po chwili rozluźniłem się dalej jeżdżąc palcami po jego szyi


Ryu - Uruha
Zachichotałem w duchu i odsunąłem się od niego odrobinę. Jeszcze znowu mi odwali i będę się do niego dobierał uhh...opanuj się Kouyou...


Nao - Kai
Uchyliłem oczy i spojrzałem na niego z uśmiechem. Teraz to już całkiem położyłem się na podłodze. A może jednak spróbować... Nie wiem co on teraz zrobił, ale było mi tak dobrze...


Ryu - Uruha
Odwzajemniłem jego śliczny uśmiech i nachyliłem się nad nim, ale nie zrobiłem nic prócz patrzenia mu w oczy, a później głaskania po policzku.


Nao - Kai
- Kouu - przełknąłem ślinę i także na niego spojrzałem lecz po chwili speszony odwróciłem wzrok


Ryu - Uruha
Nachyliłem się do jego ucha. -Taak?-wymruczałem chyba trochę zbyt kuszącym głosem. Ale on jest wstydliwy...


Nao - Kai
- Nauczysz mnie eeee - westchnąłem - TO robić ?


Ryu - Uruha
-TO?-przekrzywiłem głowę rozbawiony. Oj tak...on na pewno jest dziewicą.-Czyli co?-droczyłem się z nim.


Nao - Kai
- Noo.. TO - zacisnąłem zęby. On to robi specjalnie !


Ryu - Uruha
-Hmm....ale mówiłeś, że jeszcze tego z facetem nie robiłeś.-złapałem go za podbródek i zmusiłem żeby popatrzył mi w oczy.


Nao - Kai
- No bo nie robiłem... - mruknąłem cicho pod nosem


Ryu - Uruha
-I chciał byś ze mną mieć swój pierwszy raz?-uniosłem jedną brew trochę zdziwiony.


Nao - Kai
- Noo...tak... - uśmiechnąłem się lekko i przyciągnąłem do siebie, całując go


Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się w duchu i zacząłem rozpinać jego koszule cały czas dokładnie skupiając się na penetrowaniu jego słodkich usteczek.


Nao - Kai
Westchnąłem cicho i także zacząłem powoli zdejmować jego koszule


Ryu - Uruha
Kiedy tylko pozbawiłem go górnej części ubrania palcami zacząłem podszczypywać jego sutki.


Nao - Kai
Jęknąłem cicho. - To nie fair... ty już to robiłeś a jesteś młodszy.. czuje się.. dziwnie- zachichotałem


Ryu - Uruha
-Oj Kai-chan...-również zachichotałem.-To nie jest ważne w jakim wieku się to robi. I czy jesteś doświadczony czy nie. Najważniejsze jest żeby czerpać z tego przyjemność i potem tego nie żałować, rozumiesz?-pocałowałem go w policzek.-A ty nie będziesz żałował?


Nao - Kai
- Rozumiem... i nie. Nie będę tego żałował.. - przyciągnąłem go bliżej siebie


Ryu - Uruha
-To fajnie.-przesunąłem jedną rączką niżej i potarłem jego krocze.-Chodź do sypialni.-powoli i niechętnie się z niego zgramoliłem i wziąłem go na ręce. Może nie jestem jakoś strasznie silny , ale podniesienie go nie było trudne. Jest leciutki!


Nao - Kai
- Kou - zaśmiałem się - Mogę jeszcze chodzić


Ryu - Uruha
-Ale jesteś taki słodziutki, że nie chce cię puszczać.-puściłem mu oczko i szybkim krokiem 

ruszyłem do jego sypialni.


Nao - Kai
- umm.. jasne.. - wtuliłem się lekko w niego


Ryu - Uruha
Otworzyłem sobie drzwi "delikatnym" kopnięciem i zamknąłem je równie grzecznie po czym podszedłem do dużego łóżka i delikatnie położyłem na nim Kai'a.


Nao - Kai
- Zaczynam się ciebie bać..- pociągnąłem go tak, żeby się na mnie położył


Ryu - Uruha
-Hahaha...dzięki, to mi pochlebia.-nachyliłem się i pocałowałem go krotko, bo teraz miałem ochotę pobawić się na jego klacie i w troszkę niższych partiach.


Nao - Kai
- Tylko mnie tak nie potraktuj - mruknąłem cicho


Ryu - Uruha
-Oczywiście, że tego nie zrobię! Aż taki brutalny nie jestem.-zsunąłem się niżej i zacząłem obdarzać jego tors pocałunkami i krótkimi liźnięciami przy czym starannie omijałem jego czerwone twarde już punkciki.


Nao - Kai
- To d..dobrze - odchyliłem głowę do tyłu co chwila ją podnosząc, żeby na niego spojrzeć


Ryu - Uruha
-Nie zrobił bym Ci krzywdy.-po jeszcze krótkim męczeniu go polizałem i ugryzłem jego prawy sutek.


Nao - Kai
- aa....ach.. mam taką nadzieje - wplotłem palce w jego włosy


Ryu - Uruha
-Mhm.-kiedy znudziła mi się zabawa tutaj zsunąłem się na brzuch gdzie w pępku zagłębiłem język, ale ta zabawa też mnie szybko znudziła i zacząłem rozpinać spodnie mojemu obecnemu uke.


Nao - Kai
Spiąłem się lekko, ale pod nosem się uśmiechnąłem. Ciekawiło mnie jak to jest...


Ryu - Uruha
Szybko uporałem się z rozporkiem i paskiem po czym zsunąłem jego spodnie. Z zadowoleniem i satysfakcją patrzyłem na namiocik w jego bokserkach który zaraz pocałowałem.


Nao - Kai
Zagryzłem dolną wargę ale i tak nie zdołałem powstrzymać zduszonego jęku. - K..kou.. - westchnąłem z przyjemności


Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się pod nosem i uniosłem jego nogi. Gładziłem powoli wewnętrzną stronę jego ud i tym razem ugryzłem wypukłość w jego bokserkach


Nao - Kai
-  Kouyou... - wygiąłem się w łuk i lekko zszokowany popatrzyłem jak moja męskość, te no.. tak bardziej.. grrr... zakryłem rękami twarz i oparłem na łóżko


Ryu - Uruha
-Tak kochanie?-popatrzyłem na jego buzie z iskierkami w oczach.


Nao - Kai
Potrząsnąłem lekko głową. Nie byłem w stanie nic powiedzieć. Po prostu to co robił... było inne. Znaczy no niby taka oczywista rzecz... no ale noo..


Ryu - Uruha
Dałem mu szybkiego buziaczka i patrząc cały czas w oczy zdjąłem jego bieliznę.


Nao - Kai
zarumieniłem się mocno i szybko przyciągnąłem go do pocałunku. Nie wiem czemu.. może żeby na mnie nie patrzył. Boże ! Od kiedy ja taki cnotliwy jestem ?!


Ryu - Uruha
Ochoczo oddałem jego pocałunek, ale jego "przyjaciela" oczywiście nie zostawiłem bez opieki. Dłonią pewnie złapałem jego stojącą męskość i zacząłem nią powoli poruszać.


Nao - Kai
Otworzyłem szeroko oczy, ale po chwili od razu je zamknąłem. - Ach... - jęknąłem w jego usta.


Ryu - Uruha
-Dobrze?-szepnąłem kiedy się od siebie odkleiliśmy.


Nao - Kai
- B..bardzo - uśmiechnąłem się lekko a dłonią także sięgnąłem jego rozporka


Ryu - Uruha
-Nie ma! Na razie bądź grzeczny i leż.-ze złośliwym uśmiechem złapałem jego nadgarstek. Szybko przesunąłem się niżej i liznąłem główkę jego stojącej męskości.


Nao - Kai
- Aleee ooch ! - zacisnąłem dłonie na pościeli. - Daj mi się chodź trochę odwdzięczyć - powiedziałem gdy się trochę uspokoiłem


Ryu - Uruha
-To za chwile.-mruknąłem i wziąłem go do ust od razu poruszając głową.


Nao - Kai
- Mmmm! Mhm... - zacisnąłem oczy a ręką bawiłem się jego włosami. Widać... i czuć, że robił to wiele razy


Ryu - Uruha
Dłońmi pieściłem jego jądra, a głową co chwila przyspieszałem lub zwalniałem ruchy. Oj tak...wiem doskonale jak to denerwuje...


Nao - Kai
-Kou ! - westchnąłem cierpiętniczo... ile tak można nooo !


Ryu - UruhaNo dobra...nie będę taki okrutny. Przyspieszyłem jak tylko mogłem i czekałem na to, aż dojdzie.

Nao - Kai
Jęknąłem głośno i doszedłem w jego usta.. - Sadysta... - warknąłem, ale po mimo wszystko się uśmiechnąłem. Po chwili przewróciłem go pod siebie i zacząłem powoli rozpinać jego spodnie


Ryu - Uruha
-Moje kochanie jest niecierpliwe?-uśmiechnąłem się do niego i tym razem pozwoliłem mu zrobić to co chciał.


Nao - Kai
- To chyba dobrze dla ciebie - zsunąłem z niego spodnie - z tego co zdążyłem wcześniej zauważyć to jesteś na dole - uśmiechnąłem się wrednie i zsunąłem z niego bieliznę i tak jak to on wcześniej zrobił wziąłem jego męskość do ust.


Ryu - Uruha
-Mmm...-uśmiechnąłem się.-Ale to ty jesteś niedoświadczony Kai-chaaaa..ach..-zagryzłem zęby na dolnej wardze.


Nao - Kai
Odsunąłem się na moment - zawsze mogę się co nieco nauczyć - znowu zacząłem się bawić jego członkiem. „Ciekawe doświadczenie...” zaśmiałem się cicho na to co powiedziałem w myślach .


Ryu - Uruha
-Mmm...proszę bardzo.-wymruczałem zadowolony. Mrr...ale on to niepewnie robi, urocze...i nawet podniecające.


Nao - Kai
Przyśpieszyłem trochę ruchów a paznokciami przejechałem po wewnętrznej stronie jego ud


Ryu - Uruha
-Och!-odchyliłem głowę do tyłu. Poruszyłem delikatnie biodrami, aby zachęcić go do mocniejszych pieszczot.


Nao - Kai
przejechałem dłońmi na jego pośladki wbijając w nie paznokcie tak jak to zrobiłem wcześniej. Poruszyłem lekko językiem, a zaraz potem znowu powracając do poruszania rytmicznie głową


Ryu - Uruha
Jęknąłem głośniej i doszedłem w jego usta opadając po chwili na łóżku głośno dysząc.


Nao - Kai
Oblizałem usta i uśmiechnąłem się - Nie było aż tak, źle... prawda ? - pocałowałem go w szyję


Ryu - Uruha
-Było cudnie.-odchliłem głowę i pogłaskałem go po pleckach.


Nao - Kai
- Ciesze się... - sięgnąłem dłonią między jego pośladki i lekko naparłem na jego wejście obserwując go dokładnie


Ryu - Uruha
-Jestem uke od paru lat więc nie musisz się przejmować rozciąganiem mnie.-rozsunąłem bardziej nogi.-Możesz od razu we mnie wejść.-oblizałem lubieżnie usta.


Nao - Kai
Chciałem spróbować czegoś nowego więc jak to ja, nie posłuchałem go. Odwróciłem go do siebie tyłem patrząc na ten zgrabny tyłeczek. Nachyliłem się nad nim i polizałem jego wejście - To... ile lat jesteś uke i z iloma to robiłeś teraz nie ma dla mnie znaczenia. Teraz jesteś tylko ty... rozumiesz ? - zacząłem całować jego pośladki


Ryu - Uruha
-Tak...mmm...-wyprężyłem się. On jest naprawdę rozkoszny. Postanowiłem oddać się mu całkowicie i już nic nie mówić skupiając się na jego zwinnym języczku i usteczkach.


Nao - Kai
Wsunąłem język w jego wejście trochę niepewnie. Ale gdy usłyszałem jego cichy jęk już pewniej zacząłem poruszać w nim językiem


Ryu - Uruha
-Ach!-wetknąłem twarz w poduszkę żeby nieco zdusić swoje jęki.


Nao - Kai
Po jakimś czasie mi się to znudziło. Odsunąłem się od niego i naparłem na jego dziurkę swoją męskością


Ryu - Uruha
Z niecierpliwością czekałem kiedy wreszcie we mnie wejdzie. Ja już serio byłem tak rozciągnięty, że już bólu nie czułem.


Nao - Kai
Wszedłem w niego szybko i od razu zacząłem się poruszać. Sam cicho jęknąłem. To... na serio było niesamowicie przyjemne


Ryu - Uruha
Co chwila jęcząc i wzdychając wychodziłem naprzeciw jego pchnięciom. Trzeba to będzie powtórzyć...


Nao - Kai
Złapałem w dłoń jego członka i poruszałem rytmicznie dłonią


Ryu - Uruha
-Ooo! Tak...mmm...głębiej!-poprosiłem.


Nao - Kai
Zrobiłem to o co prosił. Mmm musimy to jeszcze kiedyś zrobić... jeszcze parę pchnięć i doszedłem w nim


Ryu - Uruha
Kiedy tylko poczułem jak się we mnie wylewa doszedłem brudząc przy tym Kai'owi pościel.


Nao - Kai
Opadłem zmęczony na łóżko... - Tyle przeżyć do ja w całym swoim życiu nie miałem


Ryu - Uruha
-Hahaha...-położyłem się obok niego.-No mam nadzieje...


Nao - Kai
Uśmiechnąłem się i przyciągnąłem go do siebie... - Zaczyna się robić późno


Ryu - Uruha-To miała być sugestia do tego że mam iść?-wtuliłem się w niego.

Nao - Kai
- No... nie. Po prostu nie wiedziałem, że chcesz zostać... bo chcesz, prawda ? - poczochrałem go po włosach


Ryu - Uruha
-Przecież zaprosiłeś mnie na noc. Nie pamiętasz?-uśmiechnąłem się pod nosem.


Nao - Kai
- Musiałem zapomnieć... - mruknąłem i popatrzyłem się w sufit .


Ryu - Uruha
-Mhm.-wtuliłem się bardziej w jego rozgrzane ciało.-Mm...ale mnie wymęczyłeś.-mruk​nąłem przymykając oczka.


Nao - Kai
- Chyba ty mnie - przytuliłem go mocniej do siebie


Ryu - Uruha
-Haha...może troszkę.-zadarłem łepek i popatrzyłem na niego.-Podobało się? Czy oczekiwałeś czegoś lepszego?-pogłaskałem go po szyi.


Nao - Kai
- Było.... niesamowicie - zamruczałem pod jego dotykiem


Ryu - Uruha
-To się ciesze.-pocałowałem go w obojczyk


Nao - Kai
Odchyliłem lekko głowę do tyłu... - jeszcze ci mało ? - zaśmiałem się


Ryu - Uruha
-Ja jestem baaardzo niewyżyty i trzeba mi poświęcać duuuużo uwagi.-zachichotałem.-A tobie to przeszkadza?-prawie całkowicie się na nim położyłem.


Nao - Kai
- Pomijając fakt, że to pierwszy raz gdy mam taki kontakt z mężczyzną to jestem bardzo zadowolony - położyłem dłonie tuż nad jego pośladkami


Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się do niego. -Słodko...-pocałowałem go w szyję


Nao - Kai
Przewróciłem go pod siebie... - Jesteś moim pierwszym - przygryzłem jego ucho - Na pewno nie zapomnę tego dnia..


Ryu - Uruha
-Mmm....Nie dał bym Ci zapomnieć.-zarzuciłem mu ręce na szyje.


Nao - Kai
- To się postaraj... - przejechałem dłonią po jego brzuchu. -... żeby pamiętał tę noc, jako najlepszą noc w moim życiu
^ ^ ^ ^ ^ ^^ ^^^  ^^^


PRZEPRASZAM za błędy ;____;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz