.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


środa, 27 lutego 2013

Reita x Uruha part. III


Nao - Reita
Zajrzałem do torby z ciuchami którą przyniósł Taka. Oooo ale zarąbiste spodnie... - Kouu ty to jesteś szczęściarzem. Masz. Zakładaj to.. - rzuciłem w niego paroma rzeczami

Ryu -Uruha
Obejrzałem ciuchy. -Za żadne skarby!-to chyba jest gorsze od tej kiecki!
-A ja cie jeszcze na czerwono farbuje.-wyszczerzył się do mnie młodszy.

Nao - Reita
- Przyzwyczaisz się - zachichotałem...- ale mniejsza z tym. Takanori, umiesz grać na perkusji tak ?-No tak, a cooo? -przeczesał palcami włosy.

Ryu -Uruha
- no to świetnie, jeszcze tylko znaleźć kogoś na wokal i możemy zakładać zespół - zaklaskałem w dłonie i uśmiechnąłem się do Uruhy i Takanoriego

Nao - Reita
-Taaa....- nadal byłem do tego nastawiony sceptycznie.

Ryu -Uruha
-Hmm...może uda mi się kogoś załatwić.

Nao - Reita
- Oj, Kouu-chan, nie rób takiej miny... - udałem zasmuconego.. Zawszę tępił moje pomysły...

Ryu -Uruha
-On będzie narzekał czego byś nie powiedział...hmm...m​am pomysł do kogo mogę zadzwonić. Niedawno zespól mu się rozpadł.-Taka popatrzył na mnie porozumiewawczo.
Nie! Nigdy! Jeśli on tam będzie to ja nie chce!

Nao - Reita
- Kto to ? - byłem ciekawy. Nie mogłem się doczekać kiedy będziemy mogli zacząć grać...

Ryu -Uruha
-Harumi.-NIE! Nie chcę go widzieć! Popatrzyłem na młodszego.-Nie mam nikogo innego, przykro mi Shima...

Nao - Reita
- ee o co chodzi ? Czemu przykro ? - usiadłem na kanapie przyglądając im się uważnie

Ryu -Uruha
-Nieważne.-warknąłem​ kiedy fioletowo włosy już chciał coś powiedzieć. Jak on mu coś piwie to zabije!

Nao - Reita
- Kouu-chan... - popatrzyłem na niego podejrzanie i z lekkim rozbawieniem... - Jak nie powiesz to mogę ci coś zrobić... - ugryzłem się w język... taa.. na pewno dużo mu zrobię...szczególnie​ jeśli nie będę mógł się od niego oderwać...

Ryu -Uruha
-Pff...ciekawe co...-Taka nagle z niewyjaśnionych powodów zaczął chichotać. -Mm...haha..może cię z...zgwałci

Nao - Reita
Wolałem się nie odzywać. Wszystko jedno co powiem, on i tak uzna to za potwierdzenie Spłonąłem mocnym rumieńcem. Taaa...już to widzę.

Ryu -Uruha
-Nawet bym nie nazwał tego gwałtem. Pewnie byś się mu chętnie oddał....-walnąłem go w ramię jeszcze bardziej czerwony..

Nao - Reita
zacząłem się śmiać.. - Nie wierzysz mi ? - podszedłem do niego bliżej, patrząc mu w oczy

Ryu -Uruha
-N..niee..-wymamrotałem cofając się o 2 kroczki

Nao - Reita
- No to powiedz grzecznie o co chodzi.. - zachichotałem przyciągając go do siebie i przytulając w pasie.

Ryu -Uruha
Pokręciłem przecząco głową. -Ehh...jak nie ma nikogo innego to on może być.-ale niech do mnie się nawet nie zbliża!

Nao - Reita
przyciągnąłem go jeszcze bliżej.. - prrrooosze... - zamruczałem mu do ucha tak, żeby tylko on usłyszał. Widziałem kątem oka, że Taka prawie nie przewrócił się ze śmiechu... Ja pierdziele co ja robie ?

Ryu -Uruha
Jęknąłem cicho, bo był stanowczo za blisko. Spojrzałem mu w oczy, a przez jego bliskość miałem zarumienione policzki. -Jak Taka był z nim w zespole i przychodziłem na ich próby to do mnie zarywał i próbował obmacywać.

Nao - Reita
- Nie oddam cię - szepnąłem mu na ucho i podszedłem do Takanoriego. - To kiedy mógłbyś gu to ściągnąć ?

Ryu -Uruha
Czemu serce zaczęło mi szybciej bić kiedy to powiedział?! Shima, spokojnie on jest TYLKO twoim przyjacielem. NIKIM więcej.

Nao - Reita
-Hmmm...z tego co wiem będzie w mieście jakoś za 2 dni.- Super.. ej..Kou.. ma w garażu perkusje... zagrasz ? - popatrzyłem na niego uważnie a zaraz potem na Kou, który.. stał jak wryty. Ehh.. przecież ja tylko... a no tak.. ja pierdole.. ale czemu on się tak zachowuje... przecież on mnie, nie... chyba...

Ryu -Uruha
-Mogę zagrać. Spoko grałem w zespołach, nie jestem początkujący jak wy. Znaczy Shima się w tym odnajduje, a nie wiem jak z tobą. Też coś zagrasz, oki?-puścił mu oczko. A ja dalej stałem trochę jeszcze oniemiały pod ścianą. Czemu on mi takie rzeczy mówi?!

Nao - Reita
- Nie ma sprawy - wzruszyłem ramionami i pociągnąłem Kou za rękę.

Ryu -Uruha
Kiedy byliśmy już w garażu Taka natychmiast zaczął grać. Mmm...jest nawet lepszy niż kiedyś.

Nao - Reita
Słuchałem go z zafascynowaniem. Jest genialny... - Super. ! Jesteś świetny ! - zaklaskałem kiedy skończył

Ryu -Uruha
-Dzięki. To teraz ty pokarz co umiesz i ciebie też chce posłuchać Kouyou.

Nao - Reita
Przytaknąłem i sięgnąłem po swój bas. Zacząłem grać kawałek swojej ulubionej piosenki...

Ryu -Uruha
Słuchałem Akiry tak samo uważnie jak Takanori, mimo że ja go często słuchałem. -Dobry jesteś.-Taka zaklaskał mojemu.....jakiemu MOJEMU?! I nieee już mi odwala

Nao - Reita
Po chwili odłożyłem gitarę.. - No Kou... teraz ty - podałem mu elektryk

Ryu -Uruha
-Emm...obaj mnie już przecież słuchaliście.-nie lubię grać przed kimś. Tylko sam dla siebie. -Ja ostatnio 2 lata temu. -I nic się nie zmieniło. Rzępole tak samo jak kiedyś.

Nao - Reita
- Oj no zagraj, proszę.. - spojrzałem na niego robiąc " kocie " oczy jak ze Shreka.

Ryu -Uruha
Westchnąłem zrezygnowany i zagrałem jakąś z trudniejszych solówek jaką się ostatnio nauczyłem. Nawet Akira tego jeszcze nie słyszał.

Nao - Reita
Zrobiłem wielkie oczy i popatrzyłem na Kouyou.

Ryu -Uruha
-Mówiłem, nic specjalnego.-odłoży​łem instrument i spojrzałem to na jednego to na drugiego. Eee...co się tak dziwnie gapią?

Nao - Reita
- Jesteś wspaniały ! - wykrzyknąłem i przytuliłem go do siebie

Ryu -Uruha
Niepewnie go objąłem i wsadziłem nosek w zagłębienie na jego szyi. Ja tak mogę zostać.

Nao - Reita
przytuliłem go mocniej. Gdyby nie to, że Taka tu jest to nie musiałbym tego przerywać.

Ryu -Uruha
Odsunąłem go od siebie i popatrzyłem na Takanoriego. - Tooo co robimy ?
Nao - Reita
-Hmm..nie wiem jak wy ale ja już muszę lecieć. Wpadne jutro o 13 i obmyślimy jakieś szczegóły.-podszedł do nas i cmoknął mnie i Akire w policzek. Po chwili już go nie było. Uśmiechnąłem się pod nosem. On mi czyta w myślach czy co ?

Nao - Reita
Znowu przytuliłem do siebie Kou, - lubisz mnie ? - spojrzałem mu w oczy

Ryu -Uruha
-No przecież, tak.-co za głupie pytanie. Chwila! Chodzi mu że w TYM sensie?!

Nao - Reita
- to dobrze - uśmiechnąłem się i powędrowałem do kuchni - masz już mnie dość, czy mogę jeszcze przenocować ?

Ryu -Uruha
-Możesz nocować.-poszedłem za nim.-Jak zgaduje to planowałeś zostać dłużej.-ile to było razy kiedy tak robił.

Nao - Reita
- oczywiście... taką noc trzeba powtórzyć..- natychmiast odwróciłem się i zacząłem grzebać mu w lodówce. Normalnie kiedyś obetnę sobie ten język.

Ryu -Uruha
-Tą noc?-podszedłem do niego i kiedy zamykał lodówkę objąłem go tak jak on to zawsze robił. Mój pech się też udzielił kiedy kładłem głowę na jego ramieniu to przez przypadek musnąłem ustami jego szyje.

Nao - Reita
zadrżałem lekko...- tak, tą noc...

Ryu -Uruha
-A co ci się w niej podobało? Noc jak noc. Ciemno, trochę chłodno, gwiazdy, księżyc...

Nao - Reita
- chcesz poznać prawdziwy powód ? - powiedziałem z lekką obawą,

Ryu -Uruha
-Mhm.-puściłem go żeby mógł się do mnie odwrócić.

Nao - Reita
złapałem jeden jego kosmyk... otworzyłem usta i zawahałem się przez chwile - Bbo.. bo ty przy mnie byłeś... - spuściłem wzrok... - Nie chodziło o gwiazdy czy księżyc, tylko o ciebie...

Ryu -Uruha
Już nie wiem który raz tego dnia zrobiłem się czerwony.
-N..naprawdę?-wtuliłem się w Akire.

Nao - Reita
Stałem lekko zszokowany... - ee, tak... - po chwili objąłem go

Ryu -Uruha
Nie odklejając się od niego popatrzyłem mu w oczy. O ironio że stykaliśmy się teraz nosami. Najchętniej bym się jeszcze przysunął.

Nao - Reita
Zarumieniłem się i odwróciłem wzrok... czy on zdaje sobie sprawę, że mnie prowokuje ?

Ryu -Uruha
-Akira-chan.- szepnąłem i przysunąłem się jeszcze odrobinę.

Nao - Reita
- Kouu...p..przestań proszę... - szepnąłem. Złapałem go za biodra, lekko odsuwając od siebie

Ryu -Uruha
-Umm...w-wybacz.-odsunąłem się od niego. Co mnie napadło?! Podniosłem łepek i popatrzyłem mu w oczy.-Nie powinienem tak robić. Przepraszam nie wiem co mi odbiło.-zarumieniłem się mocno.Nao - Reita
- Nic się nie stało... - uśmiechnąłem się trochę niepewnie. On... chciał mnie pocałować ?! Czemu ? Czyżby... czuł coś do mnie ? Nie potrafiłem ogarnąć własnych myśli. Puściłem jego biodra chowając ręce do kieszeni
Ryu -Uruha
-Mam nadzieje, że teraz nie pomyślisz sobie o mnie nie wiadomo czego.-odsunąłem się od niego na parę kroczków.

Nao - Reita
- Przestań. przecież nic nie zrobiłeś ? - zrobiłem parę kroków w jego stronę - No chyba, że chciałeś - zachichotałem. Chciał mnie pocałować. Widziałem. Ale trochę się z nim podroczę. Jak zawsze

Ryu -Uruha
-Nie!-pisnąłem jeszcze bardziej czerwony.-Baka! Nie myśl że jestem takim zbikiem jak ty.-pokazałem mu język.

Nao - Reita
- Nie rób z siebie takiej cnotki - stuknąłem go leciutko w nos

Ryu -Uruha
-Grr....obaj wiemy, że nią nie jestem.

Nao - Reita
-No już dobrze nie wściekaj się tak - pogłaskałem go po włosach

Ryu -Uruha
-Zabierz rączkę skarbie, bo Ci ją odgryzę.-wydąłem usta i udałem obrażonego.

Nao - Reita
- Nie zrobił byś tego - wystawiłam mu język

Ryu -Uruha
-A chcesz zobaczyć?-uśmiechnąłem się ukazując swoje ząbki.

Nao - Reita
-Chyba zrezygnuje - zabrałem szybko rękę

Ryu -Uruha
Zaśmiałem się. -Aż taki jestem straszny Ue-chan?

Nao - Reita
- Raczej za uroczy - zaśmiałem się i usiadłem na krześle przy stole

Ryu -Uruha
-Nie jestem uroczy!-naburmuszyłem się.-Urocze są szczeniaki i małe zwierzaki. Czy ja Ci przypominam chomika?

Nao - Reita
- Nie... ale masz oczy jak kotek

Ryu -Uruha
-Kotek?-nadąłem poliki.-Ty chcesz mnie załamać...

Nao - Reita
- A co ? Nie podoba ci się ? - oparłem głowę na dłoni uważnie mu się przyglądając


Nao - Nudzi mi się więc wstawiam wcześniej. ;__; Na Uruha x Kai sobie poczekacie bo mam duużo do poprawiania i jakoś nie mogę się do tego zebrać, jak widzę takie 40 str w wordzie do poprawienia to mi się odechciewa x.x gomen ! <3
Mam nadzieje, że nie było tutaj jakoś dużo błędów, starałam się  ^ ^""
PS : Nie jestem pewna czy do niedzieli zdążę coś poprawić 

2 komentarze:

  1. Ekstra notka:)
    Podobała mi się bardzo.
    Piszcie szybko kolejną notkę:*
    Buziaczki i weny życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super notka ;) z każda coraz bardziej mnie zaskakujesz *_- pozdrawiam ;* ;D

    OdpowiedzUsuń