Ryu - Uruha
W trybie ekspresowym się przebrałem. Szczerze to nie chciało mi się zmywać makijażu więc go zostawiłem.-Jestem!-wleciałem po niecałych 5 minutach do sali w której był Kai.
W trybie ekspresowym się przebrałem. Szczerze to nie chciało mi się zmywać makijażu więc go zostawiłem.-Jestem!-wleciałem po niecałych 5 minutach do sali w której był Kai.
Nao - Kai
- Szybko jesteś. No to idziemy -
wyszedłem z sali i skierowałem się do kafejki żeby wziąć kurtkę
Ryu - Uruha
-Spieszyło mi się do
Ciebie.-uśmiechnąłem się i poszedłem za nim. Ja już miałem w
ręku swój płaszczyk więc tylko na niego czekałem.
Nao - Kai
- Jasne jasne - Kiedy założyłem
kurtkę podszedłem do niego i złapałem za oba policzki -
Kłamczuch, kłamczuch - zachichotałem i zacząłem przed nim
uciekać w stronę wyjścia
Ryu - Uruha
-Osz tyy~! Teraz mi się nie
wywiniesz!-zarzuciłem na siebie płaszczyk i pobiegłam za nim.
Szybko go dogoniłem i ledwo za drzwiami wskoczyłem mu na plecy
śmiejąc się.
Nao - Kai
- Ciężki jesteś - zażartowałem ale
pobiegłem przed siebie, a dokładnie w stronę parku. Można tam
zrobić fajne zdjęcia
Ryu - Uruha
-Łiii~!-złapałem się go mocno nadal
śmiejąc.-Nie trzeba mnie było puciuciać.-powiedziałem mu
centralnie do ucha.
Nao - Kai
Parsknąłem śmiechem na to słowo. -
Warto było. - puściłem go gdy dotarliśmy na miejsce
Ryu - Uruha
-Uważaj, bo jeszcze się
zemszczę.-pokazałem mu język z iskierkami w oczach.-To gdzieee
robimy te zdjęcia?
Nao - Kai
- Tu - wziąłem aparat do ręki i
zrobiłem mu parę zdjęć. Był fajny efekt ponieważ słońce
przebijało się przez chmury i zaczął lekko prószyć śnieg
Ryu - Uruha
-Ja bym chciał z tobą~ -nie myśląc
o tym, że tak nie powinienem, podszedłem i wtuliłem się w niego.
Mm...uwielbiam się przytulać .
Nao - Kai
Spojrzałem na niego zaskoczony. To
było dziwne. Pogłaskałem go trochę niepewnie. - Mamy czas...
Ryu - Uruha
-Mhmm...-odsunąłem się od
niego.-To co mam robić?-przysunąłem paluszek wskazujący do
ust.
Nao - Kai
- Cokolwiek. Uwielbiam spontaniczne
zdjęcia. - rzuciłem z niego śniegiem od razu nadstawiając aparat
Ryu - Uruha
-Ejj...-zmrużyłem oczka i zacząłem
strzepywać z siebie śnieg, ale zaraz wpadłem na inny pomysł.
Walnąłem się do tyłu prosto na stertę śniegu.
Nao - Kai
Zaśmiałem się głośno i trzymając
wysoko aparat upadłem koło niego. Przysunąłem się trochę i
zrobiłem nam obu zdjęcie
Ryu - Uruha
-Haha...-zacząłem robić głupie miny
i co chwila przytulać się do Kai'a lub w jakiś inny sposób go
zaczepiać.
Nao - Kai
- Wariat. - usiadłem zdejmując aparat
z szyi ,żeby się otrzepać ze śniegu
Ryu - Uruha
-Przecież mówiłem.-zrobiłem kule
śniegu i kiedy tylko się wytrzepał trzepnąłem go nią. Szybko
wstałem i zacząłem wiać.
Nao - Kai
- Ubije - Zacząłem go gonić, ale
wcześniej odłożyłem aparat do torby którą postawiłem przy
drzewie. Gdy byłem już blisko niego, skoczyłem mu na plecy co
zaowocowała wywaleniem się nas obu
Ryu - Uruha
-Hahaha...Baka, baka!-zacząłem się
głośno śmiać. Przewróciłem go pod siebie i zacząłem łaskotać.
Nao - Kai
- Hahaha przestań - przeturlałem się
z nim i złapałem jego ręce siadając mu na biodrach
Ryu - Uruha
-Kaaaai~!-zrobiłem słodką
minkę.-Puuuuść~
Nao - Kai
- A co ja będę z tego miał ? -
zrobiłem niewinną minkę
Ryu - Uruha
-A cio byś chciał?-zrobiłem
dziobek niczym kaczuszka.
Nao - Kai
- No nie wiem - udawałem, że myślę
- zostań u mnie dzisiaj, co ty na to ?
Ryu - Uruha
-U ciebie?-uniosłem brwi do
góry.-Chętnie. Mieszkasz sam?
Nao - Kai
- Tak - Nadal go nie puszczałem tylko
trochę się jeszcze do niego przybliżyłem - A czemu pytasz ?
Ryu - Uruha
-Bo wolał bym żebyśmy byli
sami.-zarumieniłem się delikatnie.
Nao - Kai
Coraz bardziej mnie zaskakuje swoją
szczerością... - Eeee no dobra... Może pójdziemy już wywołać
te zdjęcia , co ? - Pomogłem mu wstać
Ryu - Uruha
-Mhm. Daleko to?-zacząłem z siebie
wytrzepywać śnieg.
Nao - Kai
- Nie - pobiegłem, do miejsca w którym
leżała torba z aparatem. Usiadłem na ławce i szybko przerzuciłem
zdjęcia z aparatu na pendrive'a
Ryu - Uruha
-Kai-chan~! Pokaż chociaż jedno
zdjęcie. Jestem ciekaw jak wyszedłem.-popatrzyłem na niego z
błagalną minką.
Nao - Kai
Uśmiechnąłem się i pokazałem mu
zdjęcie z sesji. To kiedy się tak słodko uśmiechną do mnie. W
sumie nie wiem czy do mnie. Boże, znowu mam jakieś swoje
wyobrażenia
Ryu - Uruha
Rozchyliłem usta i wpatrywałem się w
to zdjęcie dopóki nie doszedłem do siebie.
-Śliczneee...
prawda?-popatrzyłem na niego.-Przez Ciebie popadnę w samozachwyt
prawda?-popatrzyłem na niego.-Przez Ciebie popadnę w samozachwyt
Nao - Kai
- Tak, jesteś piękny - uśmiechnąłem
się. - Jesteś chyba jedynym modelem w naszej firmie którego nie
będzie trzeba jakoś " poprawiać " - Przełączyłem na
jedno nasz wspólne zdjęcie a uśmiech jeszcze bardziej mi się
poszerzył
Ryu - Uruha
-Serio? Jeeej...ale uroczo
wyszedłeś!...Mi się wydaje czy ty się rumienisz?-wyszczerzyłem
swoje ząbki.-Mogłem Ci tu dać buziaczka.-wymamrotałem do siebie.
Nao - Kai
- Nie prawda ! - zamknąłem wszystko i
wyłączyłem laptopa - idziemy ?
Ryu - Uruha
-Hahahahahah!-prawie zleciałem z
ławki.-Kawaii~
Nao - Kai
- Spadaj - szturchnąłem go i wstałem
idąc do drukarni gdzie zawsze wywołują mi zdjęcia od ręki.
Ryu - Uruha
-Oj nie bulwersuj się.-poleciałem za
nim.-Chce te nasze zdjęcia, dobrze?
Nao - Kai
- Jasne jasne, tam jest ich chyba z 30
jak nie więcej - zaśmiałem się,- jakoś się podzielimy, - zaraz
za rogiem wszedłem do budynku idąc po schodach na pierwsze piętro
Ryu - Uruha
-Niom.-szedłem grzecznie tuż za nim
co jakiś czas z nudów dźgając go paluszkiem w plecy i żebra.
Nao - Kai
- Ależ się mnie uczepił - odwróciłem
się w jego stronę - Co mam zrobić, żebyś dał mi 10 min spokoju
- spytałem z chytrym uśmieszkiem
Ryu - Uruha
-Hmm...obiecaj, że będę mógł Ci
porobić zdjęcia w ciuchach jakie zachce.-powiedziałem z błyskiem
w oku.-I....-postukałem swój policzek znacząco.
Nao - Kai
- Niestety, ale nie zgadzam się -
mruknąłem
Ryu - Uruha
-Czemuuu?-nadąłem policzki.
Nao - Kai
- Bo się ciebie boje... - wywróciłem
oczami. Szybko się nachyliłem i pocałowałem go w usta - A teraz
daj mi 10 minutek - odwróciłem się i wbiegłem do pokoju. Gdy tam
wszedłem podałem facetowi pendrive'a i poczekałem chwilę, aż
wydrukuje mi zdjęcia
Ryu - Uruha
-Pfff....rozbierana sesja to nic
takiego.-wymamrotałem do siebie kiedy odszedł. Popatrzyłem na
drzwi którymi wszedł i delikatnie się uśmiechnąłem przesuwając
paluszkami po swoich ustach.
Nao - Kai
Po tych nieszczęsnych 15 minutach
wyszedłem ze zdjęciami w kopercie - Mam - zamachałem do Kouyou
Ryu - Uruha
-Jeeej!-doskoczyłem do niego.-To teraz
do ciebie!-złapałem go za rękę i pociągnąłem...eee...zatrzymałem
się.-W którą stronę do Ciebie?
Nao - Kai
- Hahahahhaha w lewo - tym razem to ja go pociągnąłem i parę metrów dalej wszedłem do chyba jedynego domu w okolicy.
- Hahahahhaha w lewo - tym razem to ja go pociągnąłem i parę metrów dalej wszedłem do chyba jedynego domu w okolicy.
Ryu - Uruha
-Uuu...-zagwizdałem.-Ładnie.-kiedy
tylko otworzył drzwi szybko wparowałem mu do mieszkania. Zdjąłem
buty, mało się nie zabijając i zacząłem latać po domu.
Nao - Kai
-Wariat - uśmiechnąłem się i położyłem zdjęcia na stole kiedy się już rozebrałem
Ryu - Uruha
Wleciałem na górę po schodach i
zacząłem otwierać każdy pokój po kolei.
Nao - Kai
-Kou, chodź tutaj ! - usiadłem na stole i zacząłem oglądać zdjęcia.
-Kou, chodź tutaj ! - usiadłem na stole i zacząłem oglądać zdjęcia.
Ryu - Uruha
-Już! Nie oglądaj beze
mnie.-poleciałem do niego jak burza i usiadłem obok niego.
Nao - Kai
Zaczęliśmy oglądać zdjęcia co
chwila śmiejąc się z jakiegoś. Na pewno będę pamiętać ten
dzień
Ryu - Uruha
-To sobie nad łóżkiem
powieszę.-powiedziałem rozczulony patrząc na zdjęcie na którym
wtulałem się w Kai'a, a Kai mnie do siebie przytulił. Wyszliśmy
jak jakaś zakochana para. Słodziutko~!
Nao - Kai
Zarumieniłem się lekko. Faktycznie
słodko wyszliśmy. - Dobra. Koniec, oglądaj dalej a ja pójdę
zrobić herbaty
Ryu - Uruha
-Mhm. A masz coś
słodkiego?-popatrzyłem na niego z błyskiem w oku.-Najlepiej
czekoladę.
Nao - Kai
- Mam mam - podałem mu tabliczkę .
Ryu - Uruha
-Mniam! Kocham Cię!-ucieszyłem się i
szybko odpakowałem moje kochanie.
Nao - Kai
- Tak tak - wywróciłem oczami. -
Jeszcze trochę i znowu cię będę uciszał - zalałem herbatę
Ryu - Uruha
-Cemuu?-wpakowałem sobie kawałek
do ust.-Cio zrobiłem?
Nao - Kai
- Gadasz jak najęty- zabrałem mu
kawałek czekolady
Ryu - Uruha
-Bo lubię gadać. Ty nie? Uuuu~! Ale
fajneee~!-Poleciałem do pokoju w którym przyuważyłem
perkusje.-Ale czaaad!
Nao - Kai
- O boże.. - klepnąłem się w głowę
ze śmiechem. Poszedłem za nim stając w progu i opierając się o
drzwi
Ryu - Uruha
Usiadłem na krzesełku i zacząłem na
oślep nawalać pałeczkami bębny.
Nao - Kai
Zaśmiałem się głośno i stanąłem
za nim łapiąc jego dłonie i uderzając w bębny do melodii mojej
ulubionej piosenki
Ryu - Uruha
-Bum bum bum...-mamrotałem do siebie z
szerokim uśmiechem.-Zagrasz mi coś? Plooooose~
Nao - Kai
Nao - Kai
- No dobra, ale siedź - powiedziałem
kiedy chciał wstać. Złapałem jeszcze raz jego dłonie i zacząłem
szybko uderzać w bębny
Ryu - Uruha
-Jeeeeeej- zaświeciły mi się się
oczy.-Jesteś świetny.-powiedziałem kiedy skończył.-Jak się tego
nauczyłeś?
Nao - Kai
- Sam nie wiem.... jak mi się nudziło
to siedziałem i grałem... - podrapałem się po głowie
Ryu - Uruha
Wtuliłem się w niego plecami i
przymknąłem oczka. -Mięciutki jesteś...
Nao - Kai
- O super... jeszcze mi powiedz, że
jestem gruby - postukałem go pałeczką w czoło
Ryu - Uruha
-Jesteś szczuplutki. Po prostu.....po
prostu taki do tulania jesteś...-obróciłem się bardziej do
niego.-Mmmm...
Nao - Kai
-C..co ty robisz ? - objąłem go lekko
głaszcząc po głowie
Ryu - Uruha
-Przytulam się....umm...nie
mogę?-odsunąłem się od niego trochę.
Nao - Kai
Nao - Kai
- Nie no możesz... - uśmiechnąłem
się. - Oo ! Poczekaj ~! - odsunąłem go od siebie i zajrzałem do
szafy wyjmując z niej gitarę. - Zagraj coś - podałem mu ją
Ryu - Uruha
-Eeee...nie...ja tego
no....emm...-zarumieniłem się bardzo mocno.-A...a po co Ci
gitara?-próbowałem zmienić temat.
Nao - Kai
- Mam przyjaciela który gra. Zostawia
ją u mnie. No dalej - Spojrzałem na niego wyczekująco
Ryu - Uruha
-No dobra....ale nie odpowiadam za
uszkodzony słuch...-wziąłem od niego instrument i zacząłem grać
melodie którą ostatnio się uczyłem.
Nao - Kai
Zacząłem klaskać gdy skończył-
super. - usiadłem na podłodze pod ścianą i ziewnąłem.
Ryu - Uruha
Ryu - Uruha
-Serio?-uśmiechnąłem się do
niego.-Zmęczony?-odłożyłem gitarę i podszedłem do niego.
Nao - Kai
- Kiedy ty wreszcie przestaniesz gadać
- mruknąłem przymykając oczy
Ryu - Uruha
-Aż tak Ci to przeszkadza?-kucnąłem
przy nim i zbliżyłem trochę do niego.
Nao - Kai
Nao - Kai
- Nie... ale czasem jest lepiej jak
jest cicho.... - uśmiechnąłem się lekko
Ryu - Uruha
-To jak będziesz potrzebował cichych
dni to mnie nie zapraszaj....-usiadłem między jego nogami.
Nao - Kai
- nie o to mi chodziło- Objąłem go w
pasie nogami przyciągając bliżej
Ryu - Uruha
-A o co?-oparłem się o jego klatę.
Mrrr....ja tak mogę zostać.
Nao - Kai
- O to, że czasem będąc z kimś
można robić coś przyjemniejszego niż rozmawianie - Przejechałem
dłonią po jego szyi, aż po biodro
Ryu - Uruha
Serce zabiło mi szybciej. -A...a co
konkretnie?-popatrzyłem mu w oczy delikatnie się rumieniąc.
Nao - Kai
Uśmiechnąłem się i przyciągnąłem
go za podbródek całując lekko jego usta. - Na przykład to... -
jeszcze raz go pocałowałem a nogami przyciągnąłem jeszcze trochę
bliżej
Ryu - Uruha
Ryu - Uruha
-Mmm...-oplotłem go rączkami w okół
szyi przymykając jednocześnie oczy. Rozchyliłem nieco usta
pozwalając mu na coś więcej niż niewinne muśnięcia.
Nao - Kai
Wsunąłem język między jego wargi,
jeżdżąc nim po jego zębach i policzkach. Mmmm
Ryu - Uruha
Wplotłem paluszki w jego włosy tym
samym przyciągając bliżej siebie. Niemal natychmiast włączyłem
się w tą zabawę języków. Ochh...ale on ma zwinny
język...mmm....nie do wyobrażenia jest co by mógł z nim zrobić
gdzie indziej....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz