Nao: Nareszcie udało nam się razem z Ryu napisać ten przeklęty part. I tak najśmieszniejsze jest to, że cały part opisuje seks. Boże ;__; Zboczone my. No to miłego czytania~ ^ 3 ^
Nao - Kai
Wszedłem głębiej do pokoju i zauważyłem, że siedzi na kanapie, szybko do niego podbiegłem siadając na nim okrakiem.. - gdzie moje klucze? - zaśmiałem się
Ryu - Uruha
-W kieszeni.-uśmiechnąłem się uroczo.-Wyjmij je sobie.-zachichotałem.
Nao - Kai
Sięgnąłem do jego kieszeni, specjalnie przejeżdżając ręką na jego krocze. Wyjąłem powoli klucz i rzuciłem je na stolik obok
Ryu - Uruha
-Mmm...uporałeś się z całą robotą?-położyłem ręce na jego uda.
Nao - Kai
- Tak więc... mamy caaałą noc dla siebie... a jutro... możemy mieć wolne jak chcesz... - szepnąłem mu na ucho... - szef się nie obrazi szczególnie, że na razie nie mamy zaplanowanych żadnych sesji i większość osób przychodzi na darmo..
Ryu - Uruha
-Oj bardzo mnie kusisz bardzo....to jest dla Ciebie baardzo niebezpieczne.-ugryzłem go w szyje.-Bo nie będę się zbytnio hamował.-przesunąłem ręce wyżej.
Nao - Kai
- Pozwolę ci na wszystko tylko jeden warunek - westchnąłem z przyjemności - Nie skrzywdź mnie... - zacząłem ściągać z niego koszule
Ryu - Uruha
-Nie mógł bym.-dałem mu krótkiego buziaka.-W sypialni mam parę rzeczy z domu. Będziesz chciał wypróbować?-polizałem go po dolnej wardze.
Nao - Kai
- C..chyb tak - wpiłem się w jego usta naciskając lekko dłońmi na jego krocze
Ryu - Uruha
-Omm...to zaraz tam pójdziemy.-zdjąłem z niego bluzkę.
Nao - Kai
- Mhmm - wymruczałem i zsunąłem z siebie spodnie... - poczekaj... - wstałem i poszedłem zamknąć drzwi wejściowe... Tak, na wszelki wypadek
Ryu - Uruha
Wstałem, a kiedy do mnie wrócił złapałem go za biodra i śmiejąc się przerzuciłem go sobie przez ramie.
Nao - Kai
- Ej.. co to ma być..? - uśmiechnąłem się pod nosem i uszczypnąłem go w pośladek
Ryu - Uruha
-Aj...nie szczyp mnie, bo Cię upuszczę. A to to się nazywa noszenie.-zaśmiałem się i nadal trzymając Kai'a ruszyłem do sypialni.
Nao - Kai
- N..nn no dobrze - kiedy położył mnie na łóżku przyciągnąłem go i pocałowałem.. - T..to co teraz.. - przesunąłem dłonią po jego pasku
Nao - Kai
Wszedłem głębiej do pokoju i zauważyłem, że siedzi na kanapie, szybko do niego podbiegłem siadając na nim okrakiem.. - gdzie moje klucze? - zaśmiałem się
Ryu - Uruha
-W kieszeni.-uśmiechnąłem się uroczo.-Wyjmij je sobie.-zachichotałem.
Nao - Kai
Sięgnąłem do jego kieszeni, specjalnie przejeżdżając ręką na jego krocze. Wyjąłem powoli klucz i rzuciłem je na stolik obok
Ryu - Uruha
-Mmm...uporałeś się z całą robotą?-położyłem ręce na jego uda.
Nao - Kai
- Tak więc... mamy caaałą noc dla siebie... a jutro... możemy mieć wolne jak chcesz... - szepnąłem mu na ucho... - szef się nie obrazi szczególnie, że na razie nie mamy zaplanowanych żadnych sesji i większość osób przychodzi na darmo..
Ryu - Uruha
-Oj bardzo mnie kusisz bardzo....to jest dla Ciebie baardzo niebezpieczne.-ugryzłem go w szyje.-Bo nie będę się zbytnio hamował.-przesunąłem ręce wyżej.
Nao - Kai
- Pozwolę ci na wszystko tylko jeden warunek - westchnąłem z przyjemności - Nie skrzywdź mnie... - zacząłem ściągać z niego koszule
Ryu - Uruha
-Nie mógł bym.-dałem mu krótkiego buziaka.-W sypialni mam parę rzeczy z domu. Będziesz chciał wypróbować?-polizałem go po dolnej wardze.
Nao - Kai
- C..chyb tak - wpiłem się w jego usta naciskając lekko dłońmi na jego krocze
Ryu - Uruha
-Omm...to zaraz tam pójdziemy.-zdjąłem z niego bluzkę.
Nao - Kai
- Mhmm - wymruczałem i zsunąłem z siebie spodnie... - poczekaj... - wstałem i poszedłem zamknąć drzwi wejściowe... Tak, na wszelki wypadek
Ryu - Uruha
Wstałem, a kiedy do mnie wrócił złapałem go za biodra i śmiejąc się przerzuciłem go sobie przez ramie.
Nao - Kai
- Ej.. co to ma być..? - uśmiechnąłem się pod nosem i uszczypnąłem go w pośladek
Ryu - Uruha
-Aj...nie szczyp mnie, bo Cię upuszczę. A to to się nazywa noszenie.-zaśmiałem się i nadal trzymając Kai'a ruszyłem do sypialni.
Nao - Kai
- N..nn no dobrze - kiedy położył mnie na łóżku przyciągnąłem go i pocałowałem.. - T..to co teraz.. - przesunąłem dłonią po jego pasku
Ryu - Uruha
-Teraz
mnie grzecznie rozbierz, słodziaku.-oblizałem usta patrząc mu
wyzywająco w oczy.
Nao
- Kai
Zagryzłem
wargę i odpiąłem powoli jego pasek zsuwając z niego spodnie,
oblizując przy tym prowokacyjnie usta
Ryu
- Uruha
-Grzeczny
chłopiec.-popchnąłem go na łóżko żeby grzecznie leżał i
szybko pozbyłem się reszty jego garderoby.
Nao
- Kai
Złapałem
za jego bokserki i pociągnąłem lekko w dół podnosząc się na
łokciach
Ryu
- Uruha
Pochyliłem
się i musnąłem jego usta, a ręką przesunąłem po jego udach.
Nao
- Kai
Zamruczałem
i przygryzłem jego wargę całkiem ściągając z niego bieliznę
Ryu
- Uruha
Położyłem
go z powrotem i otarłem o niego mrucząc.
Nao
- Kai
Jęknąłem
cicho i odchyliłem głowę do tyłu
Ryu
- Uruha
Uśmiechnąłem
się zadowolony i przyssałem go jego szyi robiąc tam sporą
malinkę.
Nao
- Kai
Złapałem
go za włosy coraz bardziej podniecony i otarłem się o niego
mocniej i mocniej jęcząc głośno
Ryu
- Uruha
Syknąłem
cicho. -Czyli chcesz na ostro, tak?-mruknąłem i przyciągnąłem
go do bardziej bardziej brutalnego pocałunku.
Nao
- Kai
Uśmiechnąłem
się zadowolony i z taką samą żądzą zacząłem oddawać
pocałunek
Ryu
- Uruha
Trochę
poraniłem jego wargi z których sączyła się krew, a rękę
przesunąłem na jego tyłek wbijając paznokcie w jego pośladek.
Nao
- Kai
Krzyknąłem
krótko z podniecenia i oblizałem wargi z krwi. - P..podobno wziąłeś
coś z domu ...
Ryu
- Uruha
-Mój
mały masochista...-wymruczałem po czym dałem mu klapsa i sięgnąłem
do torby stojącej obok.
Nao
- Kai
-
Przynajmniej będziesz miał ciekawe wspomnienia
Ryu
- Uruha
-Oj
tak.-uśmiechnąłem się i wyjąłem przepaskę na oczy i
kajdanki.-Mmm...ale będzie zabawa...
Nao
- Kai
Spojrzałem
na niego trochę przerażony, ale się nie odezwałem
Ryu
- Uruha
Podniosłem
go do siadu natychmiast całując w usta a w między czasie założyłem
mu opaskę.
Nao - Kai
Mruknąłem
coś i grzecznie położyłem się na łóżku. Czułem się trochę
niepewnie nic nie widząc. Ale dla takiej przygody zrobię wszystko
Ryu
- Uruha
Zacząłem
całować jego klatkę piersiową co chwila robiąc małe malinki.
Liznąłem jeden z jego sutków i ugryzłem.
Nao
- Kai
Jęknąłem
głośniej i wplotłem palce w jego włosy, żeby chociaż trochę
orientować się w tym co się dzieje
Ryu
- Uruha
Wróciłem
do jego ust całując go brutalnie. -Usiądź.-mruknąłem tuż przy
jego ustach.
Nao
- Kai
Wykonałem
jego polecenie i czekałem
Ryu
- Uruha
Szybkim
ruchem obróciłem go do siebie plecami i wziąłem kajdanki leżące
obok mnie. Złapałem za jego nadgarstki i przeniosłem je na tył
natychmiast skuwając.
Nao
- Kai
-
Co... - jęknąłem zaskoczony znowu oblizując usta
Ryu
- Uruha
-No
co słodziaku?-ukąsiłem go w obojczyk, a ręką złapałem jego
męskość onanizując go.
Nao
- Kai
Jęknąłem
głośno odchylając głowę do tyłu i opierając się o niego. -
t..tak - westchnąłem ciągle jęcząc
Ryu
- Uruha
Zachichotałem
i zacisnąłem na nim rękę dość mocno. Kiedy widziałem, że już
mu niewiele brakuje zabrałem rękę.
Nao
- Kai
-
Kou - Zgiąłem się opierając twarzą o kołdrę. On się lubi nade
mną znęcać. Cholera. A ja lubię jak on to robi. Cholera !
Ryu
- Uruha
-Mmm?-sięgnąłem
do torby szukając czegoś co mogę użyć. Z szerokim uśmiechem
wyjąłem sporej wielkości wibrator.
Nao
- Kai
Uspokajałem
oddech przymykając oczy. Swoją drogą to w sumie mógł już
dokończyć
Ryu
- Uruha
Wyjąłem
jeszcze gumeczki aby zahamować orgazm. Złapałem go za włosy
pociągając z powrotem do pozycji siedzącej i założyłem gumeczkę
na jego penisa.
Nao
- Kai
-
C..co robisz? - wysapałem
Ryu
- Uruha
-Mały
ogranicznik.-cmoknąłem go za uchem.-A teraz zgadnij co tu
mam.-włączyłem wibrator i przesunąłem nim po jego udzie.
Nao
- Kai
Jęknąłem
i zamknąłem oczy. - Ale to...ahh.. że we mnie ?
Ryu
- Uruha
Zaśmiałem
się. -Taaak.-przesunąłem go na jego tyłeczek.
Nao
- Kai
Jęknąłem
i ugryzłem go w szyję.
Ryu
- Uruha
Mruknąłem
cicho i otarłem się o niego. Podsunąłem mu palce pod usta.
Nao
- Kai
Szybko
je oblizałem i zacząłem bawić się nimi językiem
Ryu
- Uruha
-Grzeczna
suczka.-wymruczałem i zabrałem palce od razu wprowadzając w niego
jeden.
Nao
- Kai
Jęknąłem
głośno i znowu położyłem wypinając w jego stronę
Ryu
- Uruha
Poruszyłem
palcem i dołożyłem drugi. Gdyby nie był taki początkujący w
tych sprawach pewnie bym go nie przygotowywał, ale tak, to nie chce
go skrzywdzić.
Nao
- Kai
-
Ahh... Kou.. - wiłem się pod nim a opaska na oczach tylko
wspomagała doznania
Ryu
- Uruha
-Co
cukiereczku?-szybko poruszyłem palcami, a dzięki temu, że miałem
je długie dotknąłem jego prostaty.
Nao
- Kai
Wygiąłem
się w łuk i krzyknąłem - Nie b...baw się t..tak długo.
Ryu
- Uruha
Uśmiechnąłem
się i wpiłem zachłannie w jego usta. Wyjąłem z niego palce i
powoli wkładałem w niego wyłączoną zabaweczkę.
Nao
- Kai
Jęczałem
mu w usta przygryzając mu wargi i lekko uciekając biodrami. To dla
mnie coś nowego
Ryu
- Uruha
Próbowałem
odciągnąć jego uwagę od tego co obecnie w nim było, więc
zająłem się mocnym całowaniem go i dotykaniem jego męskości.
Nao
- Kai
Wiłem
się i jęczałem wbijając paznokcie w swoje plecy
Ryu
- Uruha
Jeszcze
chwile poczekałem i włączyłem urządzenie wcześniej popychając
go trochę do przodu, żeby bardziej się wypiął.
Nao
- Kai
-
O kurwa - krzyknąłem i zagryzłem wargi.
Ryu
- Uruha
Całowałem
jego plecy i powoli poruszałem ręką.
Nao
- Kai
Krzyczałem,
jęczałem skupiając się na bolącej męskości. Ja zwariuje.
Jeszcze te jego pocałunki
Ryu
- Uruha
Przyspieszyłem
ruchy ręką już po chwili uderzając w jego prostatę. -Dobrze
Ci?-wyszeptałem kiedy znowu zwolniłem.
Nao
- Kai
-
T..tak ! - jęknąłem cały zbolały kiedy zwolnił - Nie męcz mnie
tak ! - krzyknąłem poruszając szybciej biodrami i nabijając się
na wibrator
Ryu
- Uruha
Znowu
zacząłem poruszać ręką szybciej. -Nie boli?-przesunąłem
palcem po jego wyprężonej męskości.
Nao
- Kai
Pokręciłem
głową- Z..za bardzo mnie, p..podnieciłeś - przejechałem językiem
po ustach
Ryu
- Uruha
Kiedy
tylko zdjąłem gumeczkę tak jak myślałem natychmiast doszedł.
Uśmiechnąłem się i pogłaskałem go jednocześnie ściągając
jego opaskę
Nao
- Kai
Oddychałem
szybko i nie mogłem się na niczym skupić- w..wyjmij to już -
poruszyłem biodrami i opadłem na plecy
Ryu
- Uruha
Zachichotałem
i zrobiłem o co prosił. -A teraz zajmij się tym co
narobiłeś.-przyciągnąłem go za włosy do swojego krocza.
Nao
- Kai
uśmiechnąłem
się i zacząłem go lizać i ssać czasami podgryzając. W końcu
wziąłem całą jego męskość do ust poruszając szybko głową
Ryu
- Uruha
Jęknąłem
i nie puszczając jego włosów nadałem moje ulubione tępo nie
przejmując się zbytnio tym że cały czas go ciągnę za włosy.
Nao
- Kai
przesuwałem
zębami po jego członku bawiąc się nim jednocześnie utrzymując
to samo tępo
Ryu
- Uruha
Mmm...on
jest cudny. Przymknąłem oczy i nie musiałem długo czekać, aż
dojdę w jego usteczkach.
Nao
- Kai
Oblizałem
się dokładnie i podniosłem do siadu patrząc mu zadowolony w oczy
Ryu
- Uruha
-Grzeczny
chłopczyk.-cmoknąłem go i przytuliłem do siebie.
Nao
- Kai
-
rozkujesz mnie ? - szepnąłem mu na ucho i przygryzłem je
Ryu
- Uruha
-Mmm...no
tak. Wybacz, zapomniałem.-uśmiechnąłem się przepraszająco i
odkułem go.
Nao
- Kai
-
Nic się nie stało -od razu popchnąłem go na łóżko i usiadłem
mu na biodrach
Ryu
- Uruha
-Tyłeczek
cię już nie boli?-wyszczerzyłem się.
Nao
- Kai
-
Nie bolał od samego początku - polizałem go po szyi i nabiłem się
na niego z głośnym jękiem
Ryu
- Uruha
Przymknąłem
oczy jęcząc przeciągle. -Niewyżyty masochista....
Nao
- Kai
-
Ciebie też trzeba zaspokoić - zacząłem całować jego klatkę
piersiową poruszając biodrami coraz szybciej
Ryu
- Uruha
-Mmm...-uśmiechnąłem
się, a już po chwili znowu jęknąłem i sapnąłem.
Nao
- Kai
Zacząłem
lekko podgryzać jego sutki ruszając biodrami i zataczając czasami
lekkie koła, żeby go jeszcze bardziej pobudzić
Ryu
- Uruha
Złapałem
go za biodra i pomogłem przy przyspieszeniu ruchów. Niewiele mi
brakowało, a gdy tylko uderzyłem w prostatę Kai'a doszedłem z
głuchym jękiem.
Nao
- Kai
Doszedłem
razem z nim i opadłem na niego zmęczony.
Ryu
- Uruha
Uniosłem
trochę jego biodra, żebym z niego wyszedł po czym przytuliłem do
siebie całując w czoło.
Nao
- Kai
Nie
byłem w stanie nic powiedzieć. Tylko przytuliłem się do niego.
Nawet nie zauważyłem jak zrobiło się całkiem ciemno.
Ryu
- Uruha
-Byłeś
cudowny cukiereczku.-pogłaskałem go po włosach.-Jak tak dalej
pójdzie to jeszcze się w tobie zakocham.-zachichotałem.
Nao
- Kai
-
Ciekawie by było - przykryłem nas kołdrą i po chwili już
spałem
Ryu - Uruha
Ryu - Uruha
-Bardzo.-przymknąłem
oczy.-śpij dobrze słodziaku. - mruknąłem i zasnąłem
Z Uryhy niezły perwers :D. Dziwie się, że Kaiowi odpowiada taki związek seks i nic więcej, jak czuje coś więcej do Uru, ale jak to bywa lepiej wziąć to co dają nic nie mieć nic.
OdpowiedzUsuńHym... nie wiem jak skomentować
OdpowiedzUsuńPo prostu jedno wielkie Fap,fap.
+5 do kreatywności
Pozdrówka i weny życzę
Fajnie się to czytało :D Kai jako uke :D Cudowne :D
OdpowiedzUsuńW sumie nadal jakby nie patrzeć nie wiadomo o co chodzi z Mao :P Wy jakieś takie niewyżyte chyba ;) Chyba też zacznę pisać :P
OdpowiedzUsuńGdzie następna część?! Ja tu czekam i czekam :P Zaje.... piszecie.
OdpowiedzUsuńBardzo miło się czyta! Cudne... Strasznie kojarzy mi się z piosenką : Breakerz - real love *.*
OdpowiedzUsuńCo zmotywować?! Natychmiast mi pisać następną część!!!! Ja tu czekam i czekam, i nic, dupa. Ja chce wiedzieć dalszą część!
OdpowiedzUsuń@Hessusoholik :P