.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


piątek, 7 czerwca 2013

Reita x Uruha part. VIII

Ryu - Uruha
-Od naszego ostatniego spotkania nie mam z nim kontaktu. Pewnie zadzwoni za jakieś 2-3 dni.

Nao - Reita
- No ok.. - schowałem twarz między ramionami. Ale mam ochotę znowu go pocałować

Ryu - Uruha
-Nudno.-oparłem się policzkiem o jego kolano.


Nao - Reita
- Seks jest zawsze dobry na nudę -mruknąłem z wrednym uśmieszkiem

Ryu - Uruha
-Zboczeniec!-pisnąłem rumieniąc się intensywnie.

Nao - Reita
- Aż taki odrażający jestem ?- udałem zawiedzionego - nie chciałbyś się ze mną przespać ? - nachyliłem się nad nim

Ryu - Uruha
-No nie tylko...ja...no...-uciekłem wzrokiem na swoje kolana.-Ja....zbok!

Nao - Reita
Zaśmiałem się. - na pewno ?- złapałem jego podbródek i skierowałem na siebie

Ryu - Uruha
-Tak!-pisnąłem i wydąłem wargi.

Nao - Reita
-szkodaaa - pościłem go i opadłem na kanapę i jęknąłem - dziś też ze mną spisz ?

Ryu - Uruha
-Jak będziesz mi składać takie propozycje to raczej się mnie nie doczekasz w swoim pokoju.-nadąłem policzki.

Nao – Reita
- Oj dobrze, już dobrze – pogłaskałem go po głowie – Czyli rozumiem, że nie mam szans ?

Ryu - Uruha
- Umm... może jak będziesz grzeczny to pomyśle – popatrzyłem na niego i już chwile później na nim leżałem

Nao - Reita
Zaśmiałem się – Co ty robisz ?

Ryu - Uruha
-Leże. Nie widać ? - złapałem w palce jego naszyjnik i zacząłem się nim bawić

Nao - Reita
- No dobrze – ręce położyłem na jego plecach – co mam robić, żebym był grzeczny?

Ryu - Uruha
- Hmmm – podniosłem lekko łepek i spojrzałem mu w oczy – Na pewno masz nie składać mi takich propozycji jak przed chwilą. Zakaz obmacywania chyba, że się na to zgadzam...hmm...chyba to wszystko – przytknąłem paluszek do ust zastanawiając się

Nao - Reita
Ale przytulać cię mogę ? - Jęknąłem załamany. Ałaa... głowa mnie boli.

Ryu - Uruha
- Oczywiście – uśmiechnąłem się i na potwierdzenie wtuliłem w niego – Mój miś

Nao - Reita
Westchnąłem – To ile mam wytrzymać w tym „celibacie” ?

Ryu - Uruha
- Umm zobaczę.. - zachichotałem – A cio ? Już chcesz mnie macać ? Zboczeniec

Nao - Reita
- Nie jestem zboczony, tylko głodny miłości. A ty mi odbierasz jedyny sposób zaspokojenia swoich potrzeb...ty...ty...mendo – mruknąłem i udałem obrażonego.

Ryu - Uruha
Znowu się zaśmiałem i nachyliłem nad jego twarzą – Wybacz i nie obrażaj się. Mogę się jakoś zrehabilitować ty mój biedaku – cmoknąłem blondyna w policzek.

Nao - Reita
- Jeśli celibat przestanie obowiązywać na te dwie minutki – odwróciłem wzrok myśląc

Ryu - Uruha
- Eee no dobraa – coś czuje, że będę tego żałować

Nao - Reita
Uśmiechnąłem się i wplotłem palce w jego włosy przyciągając do siebie i całując jego delikatne wargi. Mmmmm~~

Ryu - Uruha
Rozszerzyłem oczy w szoku jakiego nigdy nie doznałem i kompletnie zesztywniałem. Pewnie bym tak został gdyby nie język Aki'ego liżący moją dolną wargę. Chyba to przez niego nieświadomie uchyliłem usta.

Nao - Reita
Uchyliłem oczy i niepewnie wsunąłem język między jego wargi. Jedną ręką zasłoniłem mu oczy dając do zrozumienia, że ma je zamknąć

Ryu - Uruha
Posłusznie zamknąłem oczy i nie myśląc już o niczym oddałem się w jego ręce. Na początku przeżyłem lekki szok ale teraz mogę śmiało przyznać, że zaczyna mi się to podobać tak, że nawet nieśmiało oddałem pocałunek.

Nao - Reita
Objąłem go mocniej w pasie jedną ręką głaszcząc go po linii kręgosłupa a językiem zacząłem trącać jego język mrucząc z przyjemności.

Ryu - Uruha
Wplotłem palce w jego włosy przysuwając się przy tym najbardziej jak tylko się da. Kiedy tylko poczułem jego pieszczoty jęknąłem cicho i wygiąłem się pod jego dotykiem prosząc tym o nieco więcej

Nao - Reita
Odsunąłem się trochę od niego, zaskoczony ale zaraz potem znowu się przybliżyłem ssąc jego dolną wargę a paznokciami zacząłem kreślić wzorki na jego plecach.

Ryu - Uruha
- A...Aki – jęknąłem i poruszyłem biodrami czując to co chciałem. Mmm...cudnie.

Nao - Reita
Jęknąłem zostawiając jego wargę w spokoju – J-już dwie m..minuty minęły – wysapałem. Serce niesamowicie mi przyśpieszyło i to tylko przez jeden pocałunek.

Ryu - Uruha
Odsunąłem się trochę ciężko oddychając. Kiedy tylko nieco się uspokoiłem i dotarło do mnie co przed chwilą się stało zrobiłem się cały czerwony.
- Jaaa..... emm... M-muszę ugotować pranie!- szybko z niego wstałem i wyprułem do swojego pokoju mało nie zabijając się o własne nogi.

Nao - Reita
Parsknąłem śmiechem i złapałem się za bolącą głowę. Wariat. Uchyliłem okno i siadając na parapecie wyjąłem jednego papierosa zapalając go – mmmm – mruknąłem zamykając oczy

Ryu - Uruha
Zamknąłem się w pokoju i nawet nie fatygowałem się, żeby podejść do łóżka. Upadłem na swoje szacowne cztery litery. - Co to miało być ? - mruknąłem do siebie i położyłem dłoń na klatce piersiowej. Czułem jak szybko wali mi serce.... too... co robił Aki tak bardzo mi się podobało, nooo....

Nao - Reita
Spojrzałem w niebo a potem na zegarek. Wypadało by zrobić obiad. Ruszyłem do kuchni i zacząłem rozmrażać rybę. Mniam.

Ryu - Uruha
Siedziałem tak jeszcze chwilę a potem wstałem i ruszyłem do łazienki. - Co się ze mną dzieje ?- Mruknąłem patrząc w lustro. - Przecież Aki to tylko przyjaciel... no dobra, nie tylko – zawiesiłem głowę – Gdyby był tylko przyjacielem raczej by mnie nie całował. Odruchowo przejechałem dwoma palcami po dolnej wardze.

Nao - Reita
Usłyszałem tylko otwierane, a po chwili zamykane drzwi. Westchnąłem ciężko. Jest na mnie zły ? Będę musiał go przeprosić. Sam nie wiem co się ze mną dzieje, po co ja to wszystko mówiłem. I jeszcze ta boląca głowa. Po dłuższym czasie położyłem rybę na patelnie.

Ryu - Uruha
Opłukałem twarz zimną wodą i znowu na siebie spojrzałem. Nie widzę w sobie nic ciekawego co mogłoby się spodobać Akirze. Zdjąłem koszulkę i przyjrzałem się swojej wychudzonej postaci. Wyglądam normalnie. Pokręciłem głową załamany i z powrotem się ubrałem po czym wyszedłem z łazienki

Nao - Reita
- Uruuuuś ! - zawołałem – Głodny ? - jeszcze chwila i rybka gotowa ~

Ryu - Uruha
- Już idę! - odkrzyknąłem i pobiegłem do kuchni – Mniam. Pysznie pachnie – stanąłem koło niego udając, że jeszcze parę minut wcześniej nic się nie stało.

Nao - Reita
Uśmiechnąłem się i porozkładałem rybę na talerze dodając sałatkę którą zrobiłem w międzyczasie.

Ryu - Uruha
- Uwielbiam cię – dałem mu jeszcze szybkiego buziaka w policzek i usiadłem do jedzenia.

Nao - Reita
- No ja mam taką nadzieje – uśmiechnąłem się i postawiłem talerze na stole.

Ryu - Uruha
- Akiiś? A będzie potem deserek ? - popatrzyłem mu w oczka ze słodką minką i dodatkowo oblizałem usta

Nao - Reita
Popatrzyłem mu prowokacyjnie w oczy – Może być. A na co masz ochotę ? Może lody ?

Ryu - Uruha
- Mhm! - pokiwałem szybko głową

Nao - Reita
- No dobrze – zacząłem jeść co chwila patrząc na niego

Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się zadowolony i również zacząłem jeść – Mmm pyszne – mruknąłem oblizując wargi

Nao - Reita
- Dziękuje – mruknąłem i wziąłem jeden kawałem do ust

Ryu - Uruha
Niemal w ekspresowym tempie pochłonąłem całą porcje. - Dziękuje, było przepyszne. I bądź pewien, że nie wypuszczę cię z kuchni – posłałem mu zadziorny uśmiech.

Nao - Reita
- Spodziewałem się tego – zaśmiałem się i także zjadłem wszystko odstawiając talerz do zlewu – Ale po lody musimy się przejść bo takowych nie posiadam.

Ryu - Uruha
- Jak można nie posiadać lodów. ? - naburmuszyłem się – To jest po prostu przymus. Szczególnie, że ja tu mieszkam..... no bo co ja będę jadł na kolacje ?- wydąłem dolną wargę.

Nao - Reita
- No to kupimy zapas. Nie narzekaj – zaśmiałem się i zacząłem zmywać.

Ryu - Uruha
Wstałem i podszedłem do niego – Ale mi się nie chceee – przytuliłem się do jego pleców. - Zaniesiesz mnie? - wymruczałem mu na ucho. Boże! Co ja robie ? Jeszcze niedawno nie chciałem żeby mnie macał i tak dalej. Ehh.... co ty ze mną robisz, Aki ?

Nao - Reita
- A z jakiej racji ?

Ryu - Uruha
- A z takiej, że mi się nie chceee ! - jęknąłem

Nao - Reita
Odwróciłem się do niego przodem i przytuliłem go – Mi też się nie chce – uśmiechnąłem się – to może ja pójdę a ty na mnie poczekasz ? - odsunąłem się

Ryu - Uruha
- Na pewno ? Nie chciał bym cię, aż tak wykorzystywać – znowu się w niego wtuliłem. - Może coś dla ciebie zrobić w zamian ?

Nao - Reita
- Nie musisz – westchnąłem i wtuliłem nos w jego włosy.

Ryu - Uruha
- Ale chce. To co mogę dla ciebie zrobić ?

Nao - Reita
- Wymyśl coś – mruknąłem mu na ucho

Ryu - Uruha
- Umm.. no nie wiem co być chciał – przymknąłem oczka – Zrobię co tylko zechcesz

Nao - Reita
- Już dostałem od ciebie nagrodę

Ryu - Uruha
- Tak ? A jaką ? - podniosłem głowę aby na niego popatrzeć

Nao - Reita
- Pocałunek – mruknąłem

Ryu - Uruha
Zarumieniłem się a serce momentalnie mi przyśpieszyło – Umm... Aki ?

Nao - Reita
- Tak ?

Ryu - Uruha
- Podoba ci się coś we mnie ? No.. no bo ja przecież jestem całkiem zwyczajny – zagryzłem ząbki na dolnej wardze

Nao - Reita
- Szczerze ? Wszystko. Głos...charakter... oczy.... ciało... cały ty – mruknąłem i przytuliłem go mocniej

Ryu - Uruha
Czułem jak niemal serce chce mi wyskoczyć z piersi. Cały ja?! Cały ?! Przecież ja nie jestem taki wspaniały jak on.
- Cały ? - wymamrotałem

Nao - Reita
- Cały

Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się i odrobinę odsunąłem ,żeby po chwili musnąć jego usta.

Nao - Reita
Spojrzałem na niego zaskoczony – Co...

Ryu - Uruha
Nie dałem mu dokończyć bo ugryzłem go w dolną wargę zachęcając do tego, żeby mnie pocałował.
Nao - Reita
Zamruczałem zadowolony i objąłem go w pasie przyciskając do siebie i całując zachłannie jego wargi.

Ryu - Uruha
Po plecach przeszedł mi przyjemny dreszcz. Wplotłem palce w jego włosy i zamruczałem cicho .

Nao - Reita
Po chwili odsunąłem się – Czemu ty... myślałem ,że mam celibat

Ryu - Uruha
- Poprawka... Miałeś celibat – Wydyszałem. Mmmm, ale on cudnie całuje

Nao - Reita
- Tak szybko ? -odwróciłem się razem z nim i oparłem go o blat.

Ryu - Uruha
- T-tak....co? To źle ?

Nao - Reita
- Bardzo dobrze – pocałowałem go w czoło – czemu mnie pocałowałeś ? Wydawało mi się, że nie chcesz, żebym cię dotykał. Odsuwałeś się. Uciekałeś....

Ryu - Uruha
- Emm... no.. no tak tylko.... Zaczęło mi się to podobać – zarumieniłem się

Nao - Reita

- Czyli tylko dlatego... - mruknąłem

Ryu - Uruha
- Akiś ? Co jest ? - pogłaskałem go po policzku

Nao - Reita
- Nic.

Ryu - Uruha
- Akira. Przecież widzę. Zrobiłem coś źle ? - odgarnąłem mu grzywkę z oczu

Nao - Reita
- Nie chcę żebyś mnie całował tylko ze względu na to, że ci się to podoba. Nie chce, żebyś chodził i całował się z kim popadnie bo to jest fajne – odwróciłem wzrok

Ryu - Uruha
- A ty czemu możesz mnie całować ? Skoro mówisz, że nie mogę tylko dlatego, to mam.... mam się w tobie zakochać czy co ? - powiedziałem ze spuszczoną głową. - poza tym nie mam zamiaru całować się z kimś innym....

Nao - Reita
- Nie musisz mi na to pozwalać... poza tym do niczego cię nie będę zmuszać – odsunąłem się od niego

Ryu - Uruha
Zakuło mnie w serduszko. - Ale chce ci pozwalać... - szepnąłem

Nao - Reita
- Dlaczego ? Przecież nic do mnie nie czujesz- odwróciłem wzrok i oparłem się o blat naprzeciwko niego

Ryu - Uruha
- A ty co do mnie czujesz ? - popatrzyłem na jego twarz

Nao - Reita
Spuściłem wzrok i się nie odezwałem. Nie mogłem. A jak się zdenerwuje ? Ucieknie ? Dopiero co zaczęło się wszystko układać. - Nie istotne – mruknąłem tylko

Ryu - Uruha
- Właśnie, że istotne ! - Nawet nie zauważyłem kiedy podniosłem głos, ale zdenerwował mnie no!- Martwię się o ciebie, nie rozumiesz ?!

Nao - Reita
Przyciągnąłem go do siebie i przytuliłem – Dziękuje.... kocham cie – przy ostatnim słowie głos mi się załamał

Ryu - Uruha
Po raz kolejny tego dnia moje serce przyśpieszyło, ale teraz jeszcze czułem jak bym nie mógł oddychać. On mówi poważnie ?... K-kocha ? Mnie ? Przełknąłem gule która pojawiłam się w moim gardle.

Nao - Reita
Pocałowałem go w czubek głowy i odsunąłem się mijając go i idąć na balkon

Ryu - Uruha
W sumie nie powinienem się tak dziwić. Domyślałem się tego, ale nie mogłem jakoś uwierzyć w to, że mogę się spodobać Aki'emu.
- Naprawdę ? - popatrzyłem w kierunku blondyna

Nao - Reita
- Mhm – mruknąłem i wyszedłem zapalić

Ryu - Uruha
Uśmiechnąłem się do siebie lekko i nastawiłem wodę na herbatę. Z kieszeni wyjąłem telefon i napisałem do Takanoriego. Chce się zgodzić na jego propozycje o farbowaniu i zmianie. Mojego wizerunku. Zerknąłem jeszcze na Akirę po czym go wysłałem.

Nao - Reita
Odpaliłem papierosa i spojrzałem przez okno na niego. Boże.... co ja zrobiłem .

Ryu - Uruha
Zrobiłem dwie herbatki po czym usiadłem ze swoją przy stole. Na wiadomość nie musiałem długo czekać. Taka chce się spotkać choćby dzisiaj.  

2 komentarze:

  1. No! Na to czekałam! Teraz natomiast czekam na przemiane Uruhy. Reita, bój się, bój.
    Rodział jak zawsze świetny. Mam nadzieję, że szybko dodacie nową notkę, i że to będzie Reituha (lub w ostateczności Reituki).
    Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest super, a Rukiś kawaii!

    OdpowiedzUsuń