.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


wtorek, 20 listopada 2012

Iv x Koki - Swatka


Ryu: Meev szybciej! Bo nawet za rok nie dojdziemy do jego domu!
Nao: Nie krzycz na niego -,- wtedy będzie jeszcze wolniej szedł...
Ryu: -.-' A jak mam się nie denerwować!?
Uruha: Nie drzyj się tak! Łeb mnie napierdala...=-="
Ryu: To trzeba było tyle nie chlać -.-''
Nao: Pozwoliłaś mu pic ?! Popierdoliło cie ? Po imprezie to ja bd musiała ci go pomoc doprowadzać, bo pewnie Aoi też nie będzie w stanie.
Ryu: Wczoraj dobrał się do kredensu w którym alkohol trzymam.... Boli go głowa, bo na kacu...Jak to zauważyłam wyrwałam mu butelkę i za okno wywaliłam. Nie przemyślałam tylko tego że chciał za nią skakać =='
Aoi: POJEBAŁO CIĘ?!?!
Uruha: No co?! Zmarnować się miało...?
Nao: Mówisz mi coś? Ja ostatnio tak wywaliłam Bou ...ale to było przez przypadek...myślałam że to Meev...
Meev: ej !
Bou: Jak mogłaś mnie z nim pomylić ?!
Ryu: Pomylić Miyavi'ego z Bou?! To chyba tam ciemno było...
Nao: Nie...po prostu...znaczy wiesz...Meev powiedział że będziemy się bawić w ciuciu-babke i mi oczy zawiązał, a ja go chciałam rozszarpać i jakoś tak złapałam Bou...i...jakoś tak wyszło xD
Aoi: *odkłada telefon do kieszeni* To dobrze boja już do szpitala chciałem dzwonić żeby cię zbadali... No weś, pomylić taki słodki ryjek *zerk na Bou* 
Uruha: *bulwers*
Aoi: Z takim...*patrzy na Meev'a*
Nao: Hahahaha;D Aoi ty to potrafisz człowieka określić xd ej..a tak w ogolę, to wiecie gdzie Iv mieszka..? Bo my już tak idziemy od godziny i jakoś na miejsce nie dotarliśmy...
Hikaru: *pokazuje na dom jednorodzinny obok* Tu mieszka...
Uruha: Z kąt ty się tu wiozłeś?! O_o
Nao: Teraz to mówisz ?-,- my ten dom mijamy trzeci raz...
Meev: *gleba*
Hikaru: To trzeba było do niego zadzwonić, bo ja dopiero przyszedłem >.>
Nao: *face plam * kogo mam jebnąć ? Aoi ? Może ty na ochotnika ?
Ryu: Nao, ty też masz jego numer....
Aoi: *wycofuje się*
Nao: Ale ja nie mam kasy ! A ten dekiel *patrzy na Aoi'ego* powiedział że wie gdzie to jest. CHODŹ TU DO CHOLERY !!! * biegnie za Aoi'm .
Aoi: *chowa się za Meev'a* Ryuuu...! RATUJJ...!
Ryu: Ja się w to nie mieszam....
Nao: Nikt ci już nie pomoże ! Mwahahaha... * zatrzymuje się *Aoi...może ty jednak dzwon po tego lekarza...
Ryu: *podchodzę i biorę Nao za rękę* Dobra, koniec tego. Idziemy, bo się spóźnimy... *pociąga w strome domu, a za nimi cała hałastra*
Nao: Buuu...* idzie za Ryu...* czy tylko ja mam ochotę go zabić...
Ryu: Na to wychodzi... mi jakoś to nie przeszkadza, jak się wymęczą to dadzą mi w domu spokój...
Nao: Ehhh...no dobra * puka do drzwi domu Iv'iego *
Ryu: *drzwi się otwierają* Witaj Iv-kun! Wszystkiego najlepszego!
Nao: Wszystkiego naj ! *wszyscy wchodzą do środka..*a gdzie Koki ?...Ałłł !  *patrzy że wściekłością na Ryu *musiałaś mnie walnąć ? Ja nic nie zrobiłam...Ałł! A to za co?!
Ryu: *szept do ucha* Przymknij się!...wiesz przecież gdzie jest Ko-ki...
Nao: *śmiech* Taaa xD *patrzy na Iv'a* No co tak stoicie ? Trzeba się bawić ! No jazda ! *patrzy z wroga mina na Aoi'ego* KURWA NA PARKIET !!!
Ryu: *Ciągnie Nao do salonu i włącza muzykę*
Nao: *staje i rozgląda się, biegnie do Mayi *Maya ! Maya ! Maya ! Heeeey* całuje w policzek *
Ryu: *Też się zatrzymuje* Mayaa...! Ohayo! *całuje w drugi policzek i przytula*
Uruha: A mnie tak nie przytulasz! TT . TT
Nao: *patrzy na Ryu...* Spieprzaj! Idź się przytulać do Hikaru ! *patrzy na niego...cały czerwony hahaha*
Ryu: Nie jest nigdzie zapisane, że tylko ty go możesz tulić, a po za tym ja się tylko przywitałam *pokazuje język*
Nao: Pfff, jaasnee. * idzie do Iv'a i go przytula* Ja tam wole jego.
Meev: A mnie nie kochasz...? TT.TT
Ryu: *tuli Maye* Proszę bardzo...
Nao: Meev...a kto może kochać takiego zboczeńca ? * leci do Bou i zakrywa mu usta *
Meev: Wszyscy!!
Hikaru: *tarza się po podłodze ze śmiechu*
Uruha: *zerka na stół* *-* SZAMPAN!!
Nao: -,- mam go dosyć! *stoi i tupie noga.* Co robimy bo mi się nuudzi...: (
Uruha: To jasne oblewajmy urodzinki! *podbiega do stołu i łapie flaszkę*
Ryu: *Wyrywa alkohol* TOBIE TO JUŻ STARCZY!!
Aoi: *rozsiada się na kanapie*
Nao: * zabiera jej butelkę z alkoholem i jeb Uruhe w głowę* Jeszcze raz! *grozi mu palcem *
Uruha: *jeb na glebę* Musisz mnie bić?! Co ty nie wyżyta jesteś?! To idź do Miyavi'ego...
Meev: *.*
Nao: CO ?! Nie, nie, nie...jeszcze mnie zgwałci * patrzy z przerażeniem na Meev'a*
Meev: CO JA TAKIEGO ZROBIŁEM?!?! TT^TT
Hikaru: To przez te twoje zboczenie...
Nao: Dokładnie -,- no to co robimy ?
Aoi: Iv, jesteś gospodarzem wymyśl coś....
Meev: Zagrajmy w butelkę!
Nao: TT . TT
Hikaru i Maya: *czerwoni*
Ryu: Nao, co ci? *tuli*
Nao: Eeee...nic...
Aoi: *sadza sobie Uru kolana i przesuwa ręką po udzie*
Hikaru: Nie miziać się na moich oczach!! *zakrywa ślepka*
Meev: Mogę się przyłączyć!*.*
Uru i Aoi: NIE!!
Meev: *^*
Nao: Z kim ja się zadaje...-,- to w co gramy? *patrzy na Iv'a *
Iv: Ee..no...możemy zagrać w sumie w ta butelkę...
Nao: T_T
Ryu: Ale na pytania i zadania.
Nao: Popieram!
Ryu: *Ciągnie za sobą Hikaru i Maye którzy się sprzeciwiają* No chodźcie, nie damy nic wam zrobić
Nao: Hahahahaha ! *siada na podłodze kolo Ryu*
Ryu: *Sadza obok siebie Hikaru* Kto ma butelkę?
Uru: *Podaje butelkę po szampanie*
Ryu: *mordercze spojrzenie*
Nao: JUŻ TO WSZYSTKO WYCHLAŁEŚ ?!?!
Uruha: *szczerz*
Ryu: =.=' ja już się przyzwyczaiłam...
Aoi: No dobra, gramy *pociąga Uruhe żeby usiadł obok*
Nao: Kto kreci?
Ryu: Iv. W końcu jest solenizantem ^-^
Iv: *kreci * Meev -,-
Meev: *.* Buziii...*robi dzióbek*
Nao: Miały być zadania i pytania * wali Meev'a w głowę*
Meev: TT_TT
Iv: A wiec drogi Miyavi...zadanie czy pytanie ?
Meev: Pytanie :D
Iv: [O.o] szkoda...a miałem takie fajne zadanie, a wiec... Hmmm...co by ci tu dać... Z kim miałeś swój pierwszy raz ?
Nao: Hahaha zawsze chciałam to wiedzieć ^^
Meev: Hah...aż tak cie to interesuje kochanie?... Jak miałem 16 lat....taki starszy o parę lat chłopak.
Nao: Heh, szybki jesteś xD Od razu za starszych się bierzesz...
Ryu: Mnie to jakoś nie zdziwiło.
Nao: W sumie to mnie też...
Meev: Noo...nikt w końcu mi się nie oprze xD
*Cisza*
Uruha: Meev teraz ty kręcisz...*podaje butelkę*
Meev: *kreci * No ile to się będzie jeszcze kręcić?...-,-"
Hikaru: Jak tak mocno zakręciłeś to się nie dziw cepie... =.=”
Meev: Yhym... To zamknę oczy, a wy mówcie kto to! xD
Nao: On jest bardziej dziecinny ode mnie -,-
Ryu: Ja to już wiem od dawna...
Maya: O nie nie jedź do mnie! Dalej, dalej! *panikuje*
Meev: I co zatrzymała się ???
Ryu: Tak, na Mayi
Meev: *odkrywa oczy * MAYA !!! *.*
Maya: *Patrzy na Ryu z wyrzutem* A mówiłaś że nic mi się niestanie...*jęczy załamany*
Ryu: ^-^”
Meev: Nikt tak nie mowił ;D Pytanko ? Zadanko ?
Maya: Chyba pytanie, będzie bezpieczniejsze....
Meev: Hmmm...spałeś z kimś z tego grona ? ;D
Maya: NIEE...*pisk*
Meev: *podczołguje się do niego i siada mu na kolanach* no jak to nie ? ;(
Maya: *zrzuca z siebie Meev'a* C-co ty sugerujesz..?!
Meev: Oj ty już dobrze wiesz...
Nao: Czy mnie coś mnie ominęło ?
Maya: *czerwony*
Uru: Mayaa...no weś, to takie kółko szczerości *szczerz*
Maya: Ale to był tylko raz...!!! *zatykał sobie usta kiedy zrozumiał co powiedział*
Aoi: HAHA..brawo Miyavi...
Nao: Uuuu ;D no Meev brawo ! *piąteczka*
Ryu: Nao! *wali w ramie* Maya przez was zaraz zwieje *tuli skulonego na podłodze Maye*
Hikaru: Maya kręć....
Maya: *kręci* Nao
Nao: -,- przynajmniej dobrze, że ty mnie wylosowałeś...
Maya: ^-^ Hmmm... Jesteś sama z wyboru czy nikt cię nie chce?
Nao: A co to za pytanie ?! A tak po za tym to kto powiedział że jestem sama ?
Wszyscy: *gapią się na Nao* To z kim jesteś?
Ryu: *stłumiony chichot*
Nao: Dla twojej wiadomości mój pluszowy mis jest we mnie do granic możliwości zakochany...i to z wzajemnością !
Aoi: Taa...mogłem się domyśleć. Ten miś ma przynajmniej watę w sirotko więc nie czuje bólu jak go bijesz. Nie oszukujmy się.... jesteś agresywna...
Nao: JA !? AGRESYWNA !? JA !? *wstaje i podchodzi do Aoi'ego, patrzy na niego z góry z założonymi rękoma*
Aoi: A co?! Przecież jesteś, nie masz cierpliwości...
Ryu: Aoi, bo zaraz tak sobie nagrabisz, że nawet ja cię nie uratuje...
Nao: *zaczyna go dusić * Ja nie jestem agresywna ! Prawda ? *nadal dusząc Aoi'ego patrzy się po reszcie z zabójczym spojrzeniem*
*Wszyscy oprócz Ryu są bladzi jak ściana.... Każdy wiedziała że nie można wyprowadzać Nao z równowagi*
Ryu: *podchodzi do Nao i Aoi'ego który prawdopodobnie zaraz straci przytomność* Nao uspokuj się...*mówi spokojnie i kładzie jej rękę na ramieniu*
Nao: ALE ON ... ! Ehh no dobra, dobra... *siada na swoim miejscu...Patrzy na Aoiego * ty lepiej nie spij dzisiaj sam...*
Aoi: *wieje na sam koniec pokoju* URUHA!!! RATUJ!!!
Uruha: Mnie w to nie mieszaj ja chce jeszcze pożyć -.-
Ryu: Nao nie strasz go, bo nie da mi spać w nocy....
Nao: *szepcze do Ryu* On na prawdę jest taki głupi ?
Ryu: *szepcze* Zwykle się tak zachowuje, więc chyba tak. Chociaż....czasem potrafi się zachować...*głośno* To gramy czy chcesz już zobaczyć prezenty Iv?
Iv:  Eee...
Meev: Dawajcie ten prezent  *szczerz*
Ryu: A wy coś dla niego macie? Ja z Nao mamy jeden prezent, a wy?
Hikaru: Ja mam!
Meev: Ja, Uru i Aoi też mamy xD
Maya: Też mam!
Nao: Dobra, Hikaru to ty pierwszy ;D
Hikaru: *Podchodzi do Iv'a* Wszystkiego najlepszego! *podaje pakunek* To tak bluzka którą tak chciałeś xD
Iv: Oooo ! Arigato * odpakowuje *.* *
Hikaru: *przytula i odchodzi na bok*
Ryu: Teraz ty Meev...
Uruha: Meev ty to daj xD hahhahaha.
Meev: Dobraa xD *podaje paczkę* To na samotne dni ... *ledwo powstrzymuje śmiech*
Aoi: Hahahahahaha.
Iv: *ostroznie odpakowuje, otwiera pudełko...TTTTT.TTTTT szybko zamyka* TY ZBOCZEŃCU !
Ryu: Co tam jest?
Nao: Podaj to pudełko *otwiera* Hahahahaha. Meev, ty to masz pomysły xD Kupili mu wibrator hahaha
Hikaru i Maya: *Czerwoni*
Ryu: Mogłam się domyślić = ="
Maya: To teraz ja! *idzie na korytarz i przychodzi z wielkim pudłem* Wszystkiego Najlepszego! *całuje w policzek, uśmiecha się i szepcze* Hikaru i Aiji się ze mną złożyli, ale żaden się nie przyzna...
Iv: *SZOK* b...bas...* szybko otwiera pudło * o matko...dziękuje !!!
Nao: *szepcze do Ryu * To ja dzwonie po Ko-ki'ego. *Wstaje i idzie do drugiego pokoju* Ko-ki ? Halo ? Tak już . Oki wpadnij dokładnie za minute. Oki. Sayo.
Hikaru: A co z waszym prezentem?
*w tym momencie dzwonek do drzwi *
Ryu: *szept do Nao* Idź z nim do kuchni i czekaj, ja ich wygonie....
Nao: Oki * Wstaje i bierze Iv'a za rękę do kuchni *
Iv: Ej! Ale ktoś dzwonił...
Nao: Ryu otworzy...cicho siedź...
Ryu: *Idzie otworzyć* Wchodź...idź do łazienki, ja zaraz po ciebie przyjdę...
Ko-ki: Yhym...*wszedł zdjął kurtkę i poszedł do łazienki tak jak mu kazała*
Ryu: *Idzie do pokoju* Dobra, wszyscy już się zbieracie...!
Aoi: CO?!
Meev: Ale nie widzieliśmy waszego prezentuu...
Ryu: I nie zobaczycie...xP
*Hikaru i Maya ciągną za sobą całą resztę*
Ryu: *Idzie do łazienki* Ko-ki choć, już wyszli...
Nao: Ryu ?!
Ko-ki: Dobrze...
Ryu: Tak?
Nao: No co tak długo...Iv stój do cholery, ej ! Gdzie ty idziesz ?! RYUUU!! Kurwa czemu on musi być silniejszy -,-
Ryu: *Bierze Ko-ki'ego z ręke i prowadzi do kuchni* Jesteśmy...
*Iv wybiega z kuchni i wpada na Ko-ki'ego, oboje się przewracają i lądują na sobie *
Ko-ki: Auuu..Iv zejdziesz ze mnie?....*czerwony*
Nao: To my was zostawimy...*bierze Ryu za rękę i idzie w stronę drzwi *Wszystkiego najlepszego !
Ryu: *chichocze*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz