Ryu: Meev szybciej! Bo
nawet za rok nie dojdziemy do jego domu!
Nao: Nie krzycz na niego
-,- wtedy będzie jeszcze wolniej szedł...
Ryu: -.-' A jak mam się
nie denerwować!?
Uruha: Nie drzyj się tak!
Łeb mnie napierdala...=-="
Ryu: To trzeba było tyle
nie chlać -.-''
Nao: Pozwoliłaś mu pic ?!
Popierdoliło cie ? Po imprezie to ja bd musiała ci go pomoc
doprowadzać, bo pewnie Aoi też nie będzie w stanie.
Ryu: Wczoraj dobrał się
do kredensu w którym alkohol trzymam.... Boli go głowa, bo na
kacu...Jak to zauważyłam wyrwałam mu butelkę i za okno wywaliłam.
Nie przemyślałam tylko tego że chciał za nią skakać =='
Aoi: POJEBAŁO CIĘ?!?!
Uruha: No co?! Zmarnować
się miało...?
Nao: Mówisz mi coś? Ja
ostatnio tak wywaliłam Bou ...ale to było przez
przypadek...myślałam że to Meev...
Meev: ej !
Bou: Jak mogłaś mnie z
nim pomylić ?!
Ryu: Pomylić Miyavi'ego z
Bou?! To chyba tam ciemno było...
Nao: Nie...po
prostu...znaczy wiesz...Meev powiedział że będziemy się bawić w
ciuciu-babke i mi oczy zawiązał, a ja go chciałam rozszarpać i
jakoś tak złapałam Bou...i...jakoś tak wyszło xD
Aoi: *odkłada telefon do
kieszeni* To dobrze boja już do szpitala chciałem dzwonić żeby
cię zbadali... No weś, pomylić taki słodki ryjek *zerk na Bou*
Uruha: *bulwers*
Aoi: Z takim...*patrzy na
Meev'a*
Nao: Hahahaha;D Aoi ty to
potrafisz człowieka określić xd ej..a tak w ogolę, to wiecie
gdzie Iv mieszka..? Bo my już tak idziemy od godziny i jakoś na
miejsce nie dotarliśmy...
Hikaru: *pokazuje na dom
jednorodzinny obok* Tu mieszka...
Uruha: Z kąt ty się tu
wiozłeś?! O_o
Nao: Teraz to mówisz ?-,-
my ten dom mijamy trzeci raz...
Meev: *gleba*
Hikaru: To trzeba było do
niego zadzwonić, bo ja dopiero przyszedłem >.>
Nao: *face plam * kogo mam
jebnąć ? Aoi ? Może ty na ochotnika ?
Ryu: Nao, ty też masz jego
numer....
Aoi: *wycofuje się*
Nao: Ale ja nie mam kasy !
A ten dekiel *patrzy na Aoi'ego* powiedział że wie gdzie to jest.
CHODŹ TU DO CHOLERY !!! * biegnie za Aoi'm .
Aoi: *chowa się za Meev'a*
Ryuuu...! RATUJJ...!
Ryu: Ja się w to nie
mieszam....
Nao: Nikt ci już nie
pomoże ! Mwahahaha... * zatrzymuje się *Aoi...może ty jednak dzwon
po tego lekarza...
Ryu: *podchodzę i biorę
Nao za rękę* Dobra, koniec tego. Idziemy, bo się spóźnimy...
*pociąga w strome domu, a za nimi cała hałastra*
Nao: Buuu...* idzie za
Ryu...* czy tylko ja mam ochotę go zabić...
Ryu: Na to wychodzi... mi
jakoś to nie przeszkadza, jak się wymęczą to dadzą mi w domu
spokój...
Nao: Ehhh...no dobra * puka
do drzwi domu Iv'iego *
Ryu: *drzwi się otwierają*
Witaj Iv-kun! Wszystkiego najlepszego!
Nao: Wszystkiego naj !
*wszyscy wchodzą do środka..*a gdzie Koki ?...Ałłł !
*patrzy że wściekłością na Ryu *musiałaś mnie walnąć ? Ja
nic nie zrobiłam...Ałł! A to za co?!
Ryu: *szept do ucha*
Przymknij się!...wiesz przecież gdzie jest Ko-ki...
Nao: *śmiech* Taaa xD
*patrzy na Iv'a* No co tak stoicie ? Trzeba się bawić ! No jazda !
*patrzy z wroga mina na Aoi'ego* KURWA NA PARKIET !!!
Ryu: *Ciągnie Nao do
salonu i włącza muzykę*
Nao: *staje i rozgląda
się, biegnie do Mayi *Maya ! Maya ! Maya ! Heeeey* całuje w
policzek *
Ryu: *Też się zatrzymuje*
Mayaa...! Ohayo! *całuje w drugi policzek i przytula*
Uruha: A mnie tak nie
przytulasz! TT . TT
Nao: *patrzy na Ryu...*
Spieprzaj! Idź się przytulać do Hikaru ! *patrzy na niego...cały
czerwony hahaha*
Ryu: Nie jest nigdzie
zapisane, że tylko ty go możesz tulić, a po za tym ja się tylko
przywitałam *pokazuje język*
Nao: Pfff, jaasnee. * idzie
do Iv'a i go przytula* Ja tam wole jego.
Meev: A mnie nie
kochasz...? TT.TT
Ryu: *tuli Maye* Proszę
bardzo...
Nao: Meev...a kto może
kochać takiego zboczeńca ? * leci do Bou i zakrywa mu usta *
Meev: Wszyscy!!
Hikaru: *tarza się po
podłodze ze śmiechu*
Uruha: *zerka na stół*
*-* SZAMPAN!!
Nao: -,- mam go dosyć!
*stoi i tupie noga.* Co robimy bo mi się nuudzi...: (
Uruha: To jasne oblewajmy
urodzinki! *podbiega do stołu i łapie flaszkę*
Ryu: *Wyrywa alkohol* TOBIE
TO JUŻ STARCZY!!
Aoi: *rozsiada się na
kanapie*
Nao: * zabiera jej butelkę
z alkoholem i jeb Uruhe w głowę* Jeszcze raz! *grozi mu palcem *
Uruha: *jeb na glebę*
Musisz mnie bić?! Co ty nie wyżyta jesteś?! To idź do
Miyavi'ego...
Meev: *.*
Nao: CO ?! Nie, nie,
nie...jeszcze mnie zgwałci * patrzy z przerażeniem na Meev'a*
Meev: CO JA TAKIEGO
ZROBIŁEM?!?! TT^TT
Hikaru: To przez te twoje
zboczenie...
Nao: Dokładnie -,- no to
co robimy ?
Aoi: Iv, jesteś
gospodarzem wymyśl coś....
Meev: Zagrajmy w butelkę!
Nao: TT . TT
Hikaru i Maya: *czerwoni*
Ryu: Nao, co ci? *tuli*
Nao: Eeee...nic...
Aoi: *sadza sobie Uru
kolana i przesuwa ręką po udzie*
Hikaru: Nie miziać się na
moich oczach!! *zakrywa ślepka*
Meev: Mogę się
przyłączyć!*.*
Uru i Aoi: NIE!!
Meev: *^*
Nao: Z kim ja się
zadaje...-,- to w co gramy? *patrzy na Iv'a *
Iv: Ee..no...możemy zagrać
w sumie w ta butelkę...
Nao: T_T
Ryu: Ale na pytania i
zadania.
Nao: Popieram!
Ryu: *Ciągnie za sobą
Hikaru i Maye którzy się sprzeciwiają* No chodźcie, nie damy nic
wam zrobić
Nao: Hahahahaha ! *siada na
podłodze kolo Ryu*
Ryu: *Sadza obok siebie
Hikaru* Kto ma butelkę?
Uru: *Podaje butelkę po
szampanie*
Ryu: *mordercze spojrzenie*
Nao: JUŻ TO WSZYSTKO
WYCHLAŁEŚ ?!?!
Uruha: *szczerz*
Ryu: =.=' ja już się
przyzwyczaiłam...
Aoi: No dobra, gramy
*pociąga Uruhe żeby usiadł obok*
Nao: Kto kreci?
Ryu: Iv. W końcu jest
solenizantem ^-^
Iv: *kreci * Meev -,-
Meev: *.* Buziii...*robi
dzióbek*
Nao: Miały być zadania i
pytania * wali Meev'a w głowę*
Meev: TT_TT
Iv: A wiec drogi
Miyavi...zadanie czy pytanie ?
Meev: Pytanie :D
Iv: [O.o] szkoda...a miałem
takie fajne zadanie, a wiec... Hmmm...co by ci tu dać... Z kim
miałeś swój pierwszy raz ?
Nao: Hahaha zawsze chciałam
to wiedzieć ^^
Meev: Hah...aż tak cie to
interesuje kochanie?... Jak miałem 16 lat....taki starszy o parę
lat chłopak.
Nao: Heh, szybki jesteś xD
Od razu za starszych się bierzesz...
Ryu: Mnie to jakoś nie
zdziwiło.
Nao: W sumie to mnie też...
Meev: Noo...nikt w końcu
mi się nie oprze xD
*Cisza*
Uruha: Meev teraz ty
kręcisz...*podaje butelkę*
Meev: *kreci * No ile to
się będzie jeszcze kręcić?...-,-"
Hikaru: Jak tak mocno
zakręciłeś to się nie dziw cepie... =.=”
Meev: Yhym... To zamknę
oczy, a wy mówcie kto to! xD
Nao: On jest bardziej
dziecinny ode mnie -,-
Ryu: Ja to już wiem od
dawna...
Maya: O nie nie jedź do
mnie! Dalej, dalej! *panikuje*
Meev: I co zatrzymała się
???
Ryu: Tak, na Mayi
Meev: *odkrywa oczy * MAYA
!!! *.*
Maya: *Patrzy na Ryu z
wyrzutem* A mówiłaś że nic mi się niestanie...*jęczy załamany*
Ryu: ^-^”
Meev: Nikt tak nie mowił
;D Pytanko ? Zadanko ?
Maya: Chyba pytanie, będzie
bezpieczniejsze....
Meev: Hmmm...spałeś z
kimś z tego grona ? ;D
Maya: NIEE...*pisk*
Meev: *podczołguje się do
niego i siada mu na kolanach* no jak to nie ? ;(
Maya: *zrzuca z siebie
Meev'a* C-co ty sugerujesz..?!
Meev: Oj ty już dobrze
wiesz...
Nao: Czy mnie coś mnie
ominęło ?
Maya: *czerwony*
Uru: Mayaa...no weś, to
takie kółko szczerości *szczerz*
Maya: Ale to był tylko
raz...!!! *zatykał sobie usta kiedy zrozumiał co powiedział*
Aoi: HAHA..brawo Miyavi...
Nao: Uuuu ;D no Meev brawo
! *piąteczka*
Ryu: Nao! *wali w ramie*
Maya przez was zaraz zwieje *tuli skulonego na podłodze Maye*
Hikaru: Maya kręć....
Maya: *kręci* Nao
Nao: -,- przynajmniej
dobrze, że ty mnie wylosowałeś...
Maya: ^-^ Hmmm... Jesteś
sama z wyboru czy nikt cię nie chce?
Nao: A co to za pytanie ?!
A tak po za tym to kto powiedział że jestem sama ?
Wszyscy: *gapią się na
Nao* To z kim jesteś?
Ryu: *stłumiony chichot*
Nao: Dla twojej wiadomości
mój pluszowy mis jest we mnie do granic możliwości zakochany...i
to z wzajemnością !
Aoi: Taa...mogłem się
domyśleć. Ten miś ma przynajmniej watę w sirotko więc nie czuje
bólu jak go bijesz. Nie oszukujmy się.... jesteś agresywna...
Nao: JA !? AGRESYWNA !? JA
!? *wstaje i podchodzi do Aoi'ego, patrzy na niego z góry z
założonymi rękoma*
Aoi: A co?! Przecież
jesteś, nie masz cierpliwości...
Ryu: Aoi, bo zaraz tak
sobie nagrabisz, że nawet ja cię nie uratuje...
Nao: *zaczyna go dusić *
Ja nie jestem agresywna ! Prawda ? *nadal dusząc Aoi'ego patrzy się
po reszcie z zabójczym spojrzeniem*
*Wszyscy oprócz Ryu są bladzi
jak ściana.... Każdy wiedziała że nie można wyprowadzać Nao z
równowagi*
Ryu: *podchodzi do Nao i
Aoi'ego który prawdopodobnie zaraz straci przytomność* Nao uspokuj
się...*mówi spokojnie i kładzie jej rękę na ramieniu*
Nao: ALE ON ... ! Ehh no
dobra, dobra... *siada na swoim miejscu...Patrzy na Aoiego * ty
lepiej nie spij dzisiaj sam...*
Aoi: *wieje na sam koniec
pokoju* URUHA!!! RATUJ!!!
Uruha: Mnie w to nie
mieszaj ja chce jeszcze pożyć -.-
Ryu: Nao nie strasz go, bo
nie da mi spać w nocy....
Nao: *szepcze do Ryu* On na
prawdę jest taki głupi ?
Ryu: *szepcze* Zwykle się
tak zachowuje, więc chyba tak. Chociaż....czasem potrafi się
zachować...*głośno* To gramy czy chcesz już zobaczyć prezenty
Iv?
Iv: Eee...
Meev: Dawajcie ten prezent
*szczerz*
Ryu: A wy coś dla niego
macie? Ja z Nao mamy jeden prezent, a wy?
Hikaru: Ja mam!
Meev: Ja, Uru i Aoi też
mamy xD
Maya: Też mam!
Nao: Dobra, Hikaru to ty
pierwszy ;D
Hikaru: *Podchodzi do Iv'a*
Wszystkiego najlepszego! *podaje pakunek* To tak bluzka którą tak
chciałeś xD
Iv: Oooo ! Arigato *
odpakowuje *.* *
Hikaru: *przytula i
odchodzi na bok*
Ryu: Teraz ty Meev...
Uruha: Meev ty to daj xD
hahhahaha.
Meev: Dobraa xD *podaje
paczkę* To na samotne dni ... *ledwo powstrzymuje śmiech*
Aoi: Hahahahahaha.
Iv: *ostroznie odpakowuje,
otwiera pudełko...TTTTT.TTTTT szybko zamyka* TY ZBOCZEŃCU !
Ryu: Co tam jest?
Nao: Podaj to pudełko
*otwiera* Hahahahaha. Meev, ty to masz pomysły xD Kupili mu wibrator
hahaha
Hikaru i Maya: *Czerwoni*
Ryu: Mogłam się domyślić
= ="
Maya: To teraz ja! *idzie
na korytarz i przychodzi z wielkim pudłem* Wszystkiego Najlepszego!
*całuje w policzek, uśmiecha się i szepcze* Hikaru i Aiji się ze
mną złożyli, ale żaden się nie przyzna...
Iv: *SZOK* b...bas...*
szybko otwiera pudło * o matko...dziękuje !!!
Nao: *szepcze do Ryu * To
ja dzwonie po Ko-ki'ego. *Wstaje i idzie do drugiego pokoju* Ko-ki ?
Halo ? Tak już . Oki wpadnij dokładnie za minute. Oki. Sayo.
Hikaru: A co z waszym
prezentem?
*w tym momencie dzwonek do drzwi *
Ryu: *szept do Nao* Idź z
nim do kuchni i czekaj, ja ich wygonie....
Nao: Oki * Wstaje i bierze
Iv'a za rękę do kuchni *
Iv: Ej! Ale ktoś
dzwonił...
Nao: Ryu otworzy...cicho
siedź...
Ryu: *Idzie otworzyć*
Wchodź...idź do łazienki, ja zaraz po ciebie przyjdę...
Ko-ki: Yhym...*wszedł
zdjął kurtkę i poszedł do łazienki tak jak mu kazała*
Ryu: *Idzie do pokoju*
Dobra, wszyscy już się zbieracie...!
Aoi: CO?!
Meev: Ale nie widzieliśmy
waszego prezentuu...
Ryu: I nie zobaczycie...xP
*Hikaru i Maya ciągną za sobą
całą resztę*
Ryu: *Idzie do łazienki*
Ko-ki choć, już wyszli...
Nao: Ryu ?!
Ko-ki: Dobrze...
Ryu: Tak?
Nao: No co tak długo...Iv
stój do cholery, ej ! Gdzie ty idziesz ?! RYUUU!! Kurwa czemu on
musi być silniejszy -,-
Ryu: *Bierze Ko-ki'ego z
ręke i prowadzi do kuchni* Jesteśmy...
*Iv wybiega z kuchni i wpada na
Ko-ki'ego, oboje się przewracają i lądują na sobie *
Ko-ki: Auuu..Iv zejdziesz
ze mnie?....*czerwony*
Nao: To my was
zostawimy...*bierze Ryu za rękę i idzie w stronę drzwi
*Wszystkiego najlepszego !
Ryu:
*chichocze*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz