.

MINI KALENDARZ

13 Styczeń - Uruha x Kai XII (END)


wtorek, 20 listopada 2012

Koki x Ruki part. VII


Nao - Ruki
Zignorowałem jego słowa i nachyliłem się nad nim zmuszając go do położenia się na łóżku... - Nadal się wstydzisz... - uśmiechnąłem się i lekko zachichotałem.. to było tekie urocze..
Ryu - Koki
Odwróciłem wzrok.-W...wcale niee...
Nao - Ruki
- Naprawdę...? - przejechałem dłonią po jego biodrze, jednocześnie ściągając z niego kołdrę
Ryu - Koki
 Zrobiłem się cały czerwony i próbowałem się jeszcze zakryć. Czemu ja nadal tak się krępuję?...
Nao - Ruki
- Noo... - uśmiechnąłem się i pocałowałem go w usta przypadkiem się o niego ocierając
Ryu - Koki
-Nnnn...t...tobie nadal mało?
Nao - Ruki
- Za kogo ty mnie masz ? Teraz mamy za mało czasu ale jak wrócimy z próby... - uśmiechnąłem się zadziornie
Ryu - Koki
-Ujj...ty mnie zamęczysz...-zachichotałem i cmoknąłem go w usta. Wstałem i założyłem swoją dolną część garderoby.
Nao - Ruki
zrobiłem to samo szukając swojej koszuli, przy okazji podając Koki'emu spodnie i lekko się śmiejąc Ryu - Koki
-Co cię tak bawi?-naburmuszyłem się i włożyłem bluzkę.
Nao - Ruki
 - Bo zauważyłeś gdzie były nasze rzeczy ? - założyłem spodnie i spojrzałem na niego
Ryu - Koki
-Hmm? Niee...-o czym on mówi? Przechyliłem głowę w bok.
Nao - Ruki
Wzkazałem na swoją koszulkę która jakimś cudem znalazła się w drugim końcu pokoju... - hah, nie wiem jak ty ją tam dorzuciłeś ale brawo... - przysunąłem się do niego i pocałowałem .
Ryu - Koki
-Umm...żartujesz...-popatrzyłem na niego.-Ruki-kun...-nagle zebrało mi się na małą obawe. Schyliłem głowę i patrzyłem się w swoje nogi
Nao - Ruki
- hmm... co jest ? - spojrzałem na niego przytulając do siebie
Ryu - Koki
-Nie będę wam tam przeszkadzał....no bo nie chce przeszkadzać....
Nao - Ruki
- Przecież nie będziesz przeszkadzał... zagramy parę piosenek i wyjdziemy... zresztą chłopaki wiedzą, że idziesz ze mną i nie mają nic przeciwko..... - uśmiechnąłem się do niego uspokajająco i poszedłem poprawić makijaż i fryzurę
Ryu - Koki
Poszedłem za nim i stanąłem obok niego przy lustrze. Jenyy...Jak ja wyglądam?
Nao - Ruki
- Jesteś śliczny - uśmiechnąłem się i pocałowałem go w czoło.. - pośpieszmy się bo się spóźnimy... - wziąłem swoją torbę i czekałem na KoKi'ego 
Ryu - Koki

-Dobrze już idę...-poszedłem za nim jak tylko doprowadziłem się do jako takiego początku. Czs wprowadzić muj plan w życie. Zgarnąłem jedną rzecz z biurka i wyszliśmy.
Nao - Ruki
po 15 minutach byliśmy na miejscu. - No uśmiechnij się wreszcie - powiedziałem i pocałowałem go w policzek..
Ryu - Koki
-Um...dobrze...-uśmiechnąłem się do niego delikatnie.
Nao - Ruki
- Nie bój się, nie pogryzą cię... chyba ... - zaśmiałem się i otworzyłem drzwi. - Ohayo ! - zawołałem do chłopaków siedzących na kanapie. Wziąłem kokiego za rękę i poszliśmy w ich stronę
Ryu - Koki
Starałem się choć trochę schować za Rukim....niezbyt mi to wychodziło....
Nao - Ruki
- To jest Koki - przedstawiłem go chłopakom odsówając się trochę. - To jest Reita, Uru, Aoi i Kai - uśmiechnąłem się.. i przytuliłem go do siebie. Był nieśmiały i to było w nim urocze...
Ryu - Koki
Wtuliłem się w niego żeby nie patrzeć na ciekawskie spojrzenia jego kolegów.
Nao - Ruki
Aoi : Aaaaa... miło cię poznać - gitarzysta uśmiechnął się tak jak reszta chłopaków .
Ryu - Koki
-Ummm...mi was również....-ukłoniłem się nisko i z powrotem próbowałem ukryć za Ruki'm
Nao - Ruki
- To co gramy ? - spytałem i od razu powedrowałem w stronę instrumentów... dawno nie śpiewałem... Troche dziwnie się czułem ponieważ był tu Koki ale to nie ma żadnego znaczenia... cieszyłem się ,że mogę robić to co kocham
Ryu - Koki
Rozejrzałem się po pomieszczeniu i znalazłem misce którego szukałem położyłem na stoliczku mały przedmiocik i nacisnąłem guziczek. Wszystko robiłem tak żeby nikt tego nie zauważył. 
Nao - Ruki
Wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy, że zagramy " guren " może i smutna piosenka ale uwielbiałem ją. Napisałem ją sam bez żadnych pomocy gdy miałem... problemy nie tylko z pracą... dlatego tak ją lubie.... zaczęliśmy grać..
Ryu - Koki
Szczerze mnie wmurowało. Teraz tylko dziękowałem za mój cudowny umysł i że na to wpadłem oni byli świetni!
Nao - Ruki
"soko ni furu kanashimi ha
shiranai mama de ii yo
ansoku ni furue wo oboeta
taguri yume wa naniwo miru "
Śpiewając te słowa czułem się dziwnie, przypomniało mi się wszystko jak pracowałem.... jak mnie tam traktowali.. cieszyłem się że już tam nie pracuje
( tłumaczenie : Tamto miejsce było obsypane smutkiem
Pozostawienie nieznanego było w porządku
Pamiętam jak drżałem, odpoczywając
Co ujrzałaś, w zataczającym się śnie?)
Ryu - Koki
Jak zaczarowany wsłuchałem się w głos mojego....kochanka? To dobre określenie? Był na prawdę świetny.....tekst piosenki też muszę go spytać czy sam ją napisał
Nao - Ruki
Dochodziliśmy już do końca piosenki a ja nie chciałem przestać śpiewać, kochałem się tak zatracać w muzyce
Ryu - Koki
Usiadłem sobie na krześle i dokładnie obserwowałem każdego z jego kolegów....widać że każdy z nich kochał grać
Nao - Ruki
Skończyła się pisenka...
- co teraz ? - spytałem patrząc po kolei na każdego z nich...
Aoi - Może " Taion "  ?
Uruha  : Ja wole Cassis.. - zaśmiał się
- To co w końcu ?
Nie lubie tego niezdecydowania, Kai lest liderem naszego prawie zespołu i jakoś nigdy nie decyduje... ehh -,-
- Dobra gramy Cassis... same zamulacze tak a propo...  - szepnąłem już do siebie, zapomniałem tak naprawdę ,że Koki nas obserwóje
Ryu - Koki
 Zachichotałem cicho. Coś mnie ukuło w sercu. U nich zauważyłem taką przyjaźń i więź można to szybko dostrzec....u mnie w zespole czegoś takiego mnie mam....no może pomiędzy tą czwórką jest, ale ja tam jestem tylko jako dodatek. ,,No bo kto będzie grał na perkusji''

Nao - Ruki
- " Tak jak dawniej... " - pomyślalem i po skonczeniu kolejnej piosenki usiadłem na podłodze koło Koki'ego i oparłem swoją  głowe na jego  kolanach...
Ryu - Koki
Delikatnie pogłaskałem go po włosach. Trochę tak dziwnie przy jego kolegach.
Nao - Ruki
- Swietnie nam idze ! - zaśmiałe się Reita. I faktycznie... dziś jakoś wyjątkowo dobrze nam szło.. jak nigdy, uśmiechnąłem się. Żeby było tak zawsze to w końcu będziemy sławni w całej japoni
Ryu - Koki
O kurde kamera! Podniosłem się szybko i podszedłem do stolika i zgarnąłem urządzenie. Zrobiłem to tak żeby myśleli że zaglądam do swojej torby....mam nadzieje że jej nie zauwarzyli!
Nao - Ruki
Spojrzałem się na Koki'ego
- Coś się stało ? -Emm...nic....tylko....musiałem zobaczyć czy czegoś nie zapomniałem....-mało nie walnąłem się w twarz. Głupszej rzeczy to się nie dało wymyślić?!
Ryu - Koki
- Mhm..- mruknąłem i podszedłem do niego.
Kai - A tak w ogóle  to ile wy jesteście razem ?
Zdziwiłem się, że on zadał takie pytanie. Ale mniejsza z tym... co ja miałem odpowiedzieć....
Nao - Ruki
Zarumieniłem się i spuściłem głowę.
-Od...niedawna....-szepnąłem.Spojrzałem na niego... - Można powiedzieć, ze jak narazie to taki związek bez zobowiązań... - Kurwa ! Sporzałem na niego.. wiedziałem, że nie powinienem tego mówić !
Ryu - Koki
 Wstrzymałem oddech. Uspokaja się nie rób tu żadnych scen...
-Umm....tak...-szepnąłem i zacisnąłem zęby żeby nie powiedzieć niczego więcej.
Nao - Ruki
- Koki.. nie o to mi chodziło..... - szepnąłem żeby tylko on to usłyszał
Ryu - Koki
-Nie musisz się tłumaczyć...-szepnąłem tak jak on.
Nao - Ruki
Popchnąłe, go w stronę drzwi przy okazji dając chłopaką do zrozumienia, że musimy pogadac na osobności
Ryu - Koki
Bez słowa poszedłem gdzie mnie prowadził, ale kiedy już byliśmy na osobiści odezwałem się.
-Nie musiałeś mnie popychać....
Nao - Ruki
-sam byś nie poszedł... - powiedziałem i spuściłem wzrok... - nie chciałem tego powiedzieć... - szepnąłem
Ryu - Koki
-To nie ważne....nic mi nie jest, nie przejmuj się.-odwróciłem się w stronę drzwi żeby wrócić do jego kolegów.
Nao - Ruki
złapałem go za rękę.. - widziałem przecież... ja tylko.. ja nie wiedziałem czy jesteśmy w takim oficjalnym związku... znaczy... - grr czemu to nie może być takie proste...
Ryu - Koki
 -Na prawdę nie szkodzi...przecież nie było o tym mówione....to raczej ja powinienem przeprosić że cię wciągam w jakieś związki....-szepnąłem i wyszedłem.
Nao - Ruki
podbiegłem do niego i znowu go zatrzymałem... - Ale przecież ja chce z tobą być... ! - powiedziałem.... chyba troche za głośno...
Ryu - Koki
Uśmiechnąłem się blado i delikatnie go przytuliłem.
Uruha: Jakie to słodziutkie.-spojrzałem na niego a po chwili siedziałem w tym samym miejscu zanim przypomniałem sobie o kamerze.
Nao - Ruki
- Zazdrościsz ? - zaśmałem się i przytiliłemm do Koki'ego...
Ryu - Koki
Uruha: Może....-chłopak uśmiechnął się do mnie, a ja to odwzajemniłem. 
Nao - Ruki
- Kai ? Mamy grać coś jeszcze czy już koniec ? - szczerze to chciałem już wrócić do domu... znaczy... do mieszkania Koki'ego. Chciałem z nim pobyć sam na sam, żeby nikt nam nie przerywał...
Ryu - Koki
Hmm? A wydawał się taki zadowolony że tu przychodzi.....może już ma dosyć próby? Spojrzałem uważnie na ich lidera. Z tego co zdążyłem zauważyć nie za dużo tu chyba ,,dowodzi''
Nao - Ruki
Kai : No w sumie koniec - wzruszył ramionami - aa i jeszcze coś. - Lider wstał i podał mi pare kartek plus jakąś płytę.. - Gdy nie mogłeś się z nami zobaczyć nie traciliśmy czasu i mamy muzykę do następnej piosenki, twoje zadanie to napisanie do niej teksty i nadanie jakiś tytuł bo jak wiesz my, jeśli o to chodzi to leżymy - Kai zaśmiał sie po czym wrócił na swoje poprzednie miejsce..
- Nie ma sprawy - uśmiechnąłem się i zerknąłem na kartki... zapowiadało się fajnie... już słyszałem melodie w głowie.. hmm
Ryu - Koki
-Ummm......to wychodzimy teraz?....tak szybko?-spytałem cicho Ruki'ego.
Nao - Ruki
- Chce spędzić troche czasu sam na sam ze swoim chłopakiem - szepnąłem mu do ucha
Ryu - Koki
Zarumieniłem się mocno i prawie zakrztusiłem. Ale....ale on przecież mówił że my nie jesteśmy......
Nao - Ruki
- no to co ? - zamruczałem mu do ucha...
Ryu - Koki
-Ummm....-spuściłem głowę. Ale żeby on się TUTAJ tak zachowywał? >////<
Nao - Ruki
Puściłem oczko do chłopaków i pociągnąłem go w stronę wyjścia obejmując jedną ręką w pasie
Ryu - Koki
-Ruki-kun.....-szepnąłem cicho ale pez oporów poszedłem gdzie mnie prowadził.
Nao - Ruki
Gdy tylko wyszliśmy złapałem go za rękę w drugiej nadal trzymając papiery. - O co chodzi ? - spytałem idąc cały czas w stronę mieszkania Koki'ego
Ryu - Koki
-Co masz na myśli?-spojrzałem na niego. Uhh.....zimno się robi. Złapałem się rękami ramion i przetarłem je. Wzruszyłem ramionami...
Nao - Ruki
 - O co chodziło wtedy... gdy tak nagle wstałeś ? - zarzuciłem na niego swoją bluzę widząc jak się trzęsie..
Ryu - Koki
-Yy....mówiłem przecież że coś zgubiłem...znaczy....-spojrzałem na niego uważnie.-Zimno Ci będzie.....-błagam niech zmieni temat...
Nao - Ruki
- Koki...gdy tylko zobaczyłeś jak chłopakie się uśmiechali gdy położyłem ci głowe na kolanach natychmiast się zerwałeś, to o nich chodzi ? Nie chciałeś, żebym tak się zachowywał w ich towarzystwie... - całkowicie zignorowałem to, co powiedział potem. Nie wierzyłem w to ,że coś zgubił.
Ryu - Koki
Ale się porobiło. Czy on myśli, że ja się go wstydzę czy co?!
-Ruki-kun.....ale to na prawdę nie tak....ja nawet nie zauwarzyłem jak oni zareagowali...
Nao - Ruki
Ja tylko mruknąłem coś niezrozumiałego... Nie wiedziałem co mam o tym myśleć. - Ja się po prostu o ciebie martwie.. - dodałem szeptem zakrywając twarz swoimi włosami...
Ryu - Koki
-Ale w jakim sensie?-podeszłem do niego trochę i pogłaskałem po policzku.
Nao - Ruki
- hmm..? - o kurde ! Musiałem się zamyślić.. ee co ja mówiłem..
Ryu - Koki
-Czemu się o mnie martwisz...-powtórzyłem i spojrzałem mu w oczy.
Nao - Ruki
Zastanowiłem się chwile... po chwili przybliżyłem się do niego i lekko musnąłem jego usta - Bo mi na tobie zależy głuptasie.... - uśmiechnąłem się
Ryu - Koki
Zrobiłem się cały czerwony. Niepewnie przybliżyłem się do nieco i złączyłem nasze usta w dłuższym pocałunku. Chciałem więcej....
Nao - Ruki
Oddałem szybko pocałunek po czym przerwałem go... - poczekaj z tym aż wrócimy do mieszkania... ludzie się na nas dziwnie patrzą a ja i tak mam już popsutą reputacje - zachichotałem i pociągnąłem go za rękę
Ryu - Koki
Jęknąłem cicho niezadowolony, ale poszłem za nim. Kiedy dotarliśmy do mojego mieszkania szybko otworzyłem drzwi i weszłem do środka. Pobiegłem do pokoju i w ubraniach schowałem kamerkę.
Nao - Ruki
Zamknąłem drzwi na klucz. Wszedłem do sypialni i położyłem na stoliku kartki które dał mi Kai... Szybkim ktokiem powędrowałem do kuchni robiąc sobie mocną kawe... ehh zapowiada się długa noc.... znając Kai'a, nie mam za dużo czasu na napisanie tego tekstu...
Ryu - Koki
Znalazłem Ruki'ego w kuchni. Wziąłem sobie kubeczek i również nalałem wodę, ale do czekolady. I teraz najgorsza część....czekanie aż ostygnie -.-
Nao - Ruki
Oparłem głowę o zimny blat... o jak dobrze... - Koki... dziś nie za bardzo będę mógł się tobą zająć.. - jęknąłem przygnębiony... Głupi Kai... ehh no ale cóż chcesz być sławny, cierp...  - chłopaki mnie zamordują jak nie będę miał tego tekstu na następną próbę które jest... za tydzień... o ironio... i oni myślą, że mi się uda to napisać ? pchi
Ryu - Koki
-Mam takie pytanko.....ty napisałeś teksty do piosenek które graliście.-Buu....T.T ale cóż z drogiej strony dobrze że tak się angarzuje w swój zespół. Zazdroszczę mu kolegów naprawdę...
Nao - Ruki
- ee..no.. tak... a co ? - podniosłem głowe i spojrzałem w jego ciemne oczy
Ryu - Koki
-No to czym ty się martwisz twoje piosenki są pięknę. Ja nie wiem jak ty na nie wpadłeś na prawdę. Dasz radę i jestem przekonany że niedługo coś wymyślisz.-przytuliłem się do niego.
Nao - Ruki
Objąłem go w pasie przyciągając do siebie... - Dziękuje, ale... no wiesz... to nie jest takie proste... żadnej z tych piosenek nigdy nie pisałem na konkretny czas... w sumie to pisałem je dla siebie i wtedy nawet do głowy mi nie wpadło ,że będą one grane w naszym zespole.... - zanurzyłem nos w jego włosach
Ryu - Koki
-To teraz będzie jeszcze lepsza.-uśmiechnąłem się do niego.-Bo wiesz do czego będzie użyta.
Nao - Ruki
- Może...- uśmiechnałem się przypomniałem sobie słowa które tak bardzo bolały gdy je śpiewałem... grr... te piosenki były dla mnie jak dla dziewczyny pamiętnik, w tych piosenkach wyrażałem siebie, to  co w nich czułem... Niektórych szczerze mówiąc nie chciałem pamiętać...
Ryu - Koki
-Darz wierze w ciebie.-cmoknąłem go w policzek i odsunąłem trochę. Wziołem kubeczek i napiłem się czekolady.
Nao - Ruki
Wziąłem szklankę ze swoją kawą i ruszyłem do sypialni, usiadłem na łóżku i włożyłem płytę z muzyką do odtwarzacza. Chwilę wsłuchiwałem się w dźwięki które usłyszałem...
Ryu - Koki
Poszłem za nim i uważnie przyglądałem mu się po paru minutach wróciłem do mojego pokoju. Obejrzałem wszystko co się nagrało. Wszystko było w porządku tylko trzeba będzie wyciąć końcówkę.
Nao - Ruki
Wyjąłem kartkę i zaacząłem pisać... puszczałem sobie tą piosenkę w kułko i w kułko.. Spojrzałem na to co napisałem.... ehh jeszcze została mi większa połowa do napisania... -,- ehh pusciłem od nowa pisenkę na głośniku tym razem troche głośniej, zacząłem śpiewać to co miałem...
Ryu - Koki
Usłyszałem jak Ruki śpiewa.Pobiegłem do pokoju w którym siedział. Stanąłem w takim miejscu żeby mnie nie zaówarzył. I on mówił że nic nie wykombinuje!
Nao - Ruki
" Kimi wa itsumo sou boku ga omou hodo
Dokoka e itte shimau
Mata boku wo nokoshi hitori de hashitte yukun da ne
Mou todokanai mou todokanai
Yatto kimi ni aeta no ni
Gaman shiteta mono ga subete afurete
Namida ni natte koboreta "
(Myślisz o mnie Zawsze.
Prawdopodobnie odejdziesz gdzieś
Zostawisz mnie samego i uciekniesz.
Nie mogę cię więcej dosięgnąć.
Nie mogę do ciebie dotrzeć.  )
Te słowa trafiały do mnie najbardziej... tylko... czemu one kojarzyły mi się z Koki'm ?
Ryu - Koki
Uśmiechnąłem się do siebie delikatnie. On na prawdę wkłada w to całe serce. Widać że nie odpuści i nie przestanie śpiewać, a przynajmniej ja mu nie pozwolę.
Nao - Ruki
 zatrzymałem się.... czemu napisałem akurat to ? czemu nic zabawnego ? wesołego ? pełnego radości którą czuje przy Koki'm... Czemu takie coś... coś co mi przypomina, że kiedyś odejdzie.... zostawi mnie ... spuściłem głową opierając swoje czoło na na ręcę..
Ryu - Koki
-Ruki-kun....-czemu zrobił się taki smutny? Cóż, było słychać że smutna piosenka ale żeby tak nagle zrobił się aż tak smutny. Podeszłem do łóżka na którym siedział i wyjąłem jedną słuchawkę z jego uch po czym pogłaskałem jego policzek.
Nao - Ruki
Szybko podniosłem głowę.... on tu cały czas stał ?!.. Nie mam nic przeciwko ale... no nie lubie jak ktoś mnie podgląda...
Ryu - Koki
-Umm....wybacz, że się tak skradłem....ale ja po prostu....nie mogłem się powstrzymać żeby nie po podglądać  co tworzysz.-uśmiechnąłem się przepraszająco.
Nao - Ruki
Przyciągnąłem go do siebie sadzając na kolana.. - Nic się nie stało.... - szepnąłem.... Nie mogłem sobie wyobrazić tego, że go stracę.
Ryu - Koki
-Czemu jesteś smutny?-przyjrzałem mu się uważnie.
Nao - Ruki
pokręciłem przecząco głową.... - to nic.... - co miałem mu powiedzieć... nie chciałem żeby i on był smutny
Ryu - Koki
-Powiedz....proszę...-wtuliłem się w niego. Nie chciałem, żeby się smucił.
Nao - Ruki
Schowałem twarz w jego szyi, a rękami oplotłem go w pasie.- To przez tą piosenkę... nic takiego... - pocałowałem go.  - przepraszam... Koki... muszę to dokończyć... - tak bardzo nie chciałem tego mówić. Chciałem, żeby został ze mną jak najdłużej
Ryu - Koki
-Yhym.-kiwnąłem głową i niezbyt zadowolony z tego faktu zszedłem z jego kolan. No, ale cóż on przecież to musi dokończyć.-Nie będę Ci przeszkadzał....-uśmiechnąłem się do niego delikatnie i wyszedłem z pokoju.
Nao - Ruki
 westchnąłem i zacząłem dokańczać piosenkę.... w sumie dobrze mi szło.. słowa jakby same się pisały, bez żadnych oporów czy zatrzymywania się... wszystko płynęło prosto z serca... Po jakiś 2h wszystko było skończone... opadłem zmęczony na łóżko... Mówiąc skończone miałem namyśli, że zarys tego co ma z tego powstać jest... przecież nie dam tych wypocin Kai'owi... wyśmieje mnie... aż mnie głowa rozbolała na myśl, że bd to musiał jeszcze co najmniej z 10 razy poprawiać...
Ryu - Koki
Dom ogarnięty, filmik poprawiony. Ehh....i ciekawe co ja mam teraz robić....co ja w ogóle robiłem jak nie znałem Ruki'ego? A!  No tak. Byłem wyciągany przez moich ,,kolegów'' do barów i na próby, albo siedziałem w domu i nudziłem się.....włączyłem telewizor na jakimś programie. Byle żeby nie było tak cicho. Zawsze jak byłem sam musiało coś grać, ta cisza zawsze mnie przerażała.....
Nao - Ruki
Odłożyłem kartkę i odtważacz i poszedłem zobaczyć gdzie się pałęta moje kochanie.... oh jak to pięknie brzmi, i od razu poprawił mi się chumor...
Ryu - Koki
Leżałem znudzony na łóżku ten film był tak głupi że prawie przysypiałem. Ruki jakoś długo nad tą piosenką pracuje. Ja bym tyle przy pracy nie wytrzymał....
Nao - Ruki
Zobaczyłem, że mój aniołek leży na kanapie... zaszedłem go od tyłu tak ,żeby mnie nie widział i dłońmi zasłoniłem mu oczy...
Ryu - Koki
Wzdrygnąłem się i w ostatniej chwili powstrzymałem się od krzyku. To na pewno Ruki.....ale nie musiał mnie tak straszyć.....
Nao - Ruki
Zaśmiałem się i pocałowałem go w czoło... - przepraszam nie chciałem cię nastraszyć...
Ryu - Koki
-Mało bym zawału nie dostał....-udawałem obrażonego.
Nao - Ruki
- hmmm co mam zrobić, żebyś mi wybaczył ? - usiadłem obok niego pochylając się w jego stronę
Ryu - Koki
-Hmmm....no nie wiem....-uśmiechnąłem się delikatnie.
Nao - Ruki
- słucham, dla ciebie wszystko - pocałowałem jego szyję...
Ryu - Koki
Dotknąłem paluszkiem swoich ust i nieśmiało na niego popatrzyłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz